to szkoda kutwa, że już poszłam.
2 dychy w plecy.

Baby sobie pogadały, jak by rzekł męski szowinista.

nastepna znawczyni ja dalem 30 za film dvd i nie zaluje bo tak jak myslalem film ok

Rowniez kocham horrory lecz tego filmu jak i reszte pseudo horrorow nie powinno sie w ogole wliczac do tego gatunku. Przesmieszne scare jumps ktore wcale nie byly straszne, momenty napiecia zmarnowane gdyz wiekszosc bylo robione na sile, mocno przewidywalne. Zmarnowany potencjal. Taissa Farmiga swietnie sie sprawdzila w serialu American Horror Story, wielka szkoda ze musiala zagrac w tym kiczu.
Przepraszam za bral polskich znakow ale pisze z telefonu

Nawet w telefonie można sobie ustawić polskie znaki.

Wybacz no ale dla mnie ta funkcja najwazniejsza nie jest

To po co przepraszasz?

zaorane

ORANE !!!!

Powiem Ci kulturalnie odpieprz się od braku polskich znaków. To jest standard a taki złośliwy przypierdalacz maruda niech kupi sobie cukierki

Standardem powinno być używanie polskich znaków. Ja jednak wiem, że wśród ciemniejszej części społeczeństwa standardy są nieco inne.

Jak każdy, typowy ciemniak.

Lel. Jest to dobry horror, świetnie pokazujący jedna z najlepszych postaci świata horrorów - demoniczna zakonnice. Jak mogla nie być pokazywana, skoro to film o niej ? Ponadto te inne potwory o których wspominasz, to jest fasada i iluzjam tworzona przez valaka, tak samo jak było to w obecności 2. To niezła fanka horrorów.

Widzę że przyszło pokolenie "Lel" :)

Zakonnica to bardzo słaby horror, druga największa porażka tego roku zaraz po slender-manie.
Jedyne zalety jakie dostrzegłem w tym filmie to:

+ Piękne kadry Rumunii na początku filmu
+ Świetna stylizacja klasztora
+ Fajny efekt wron, że było je słychać faktycznie z lewej strony

I zanim do mnie wyjedziesz z tekstem jak wcześniej do koleżanki w stylu "To niezła fanka horrorów" to Cię mogę śmiało zapewnić, że chodzę już trochę po tym świecie i widziałem najlepsze pozycje z tego gatunku i owa zakonnica nijak się wpisuje do gatunku "horror" czy "thriller", przez ten humor Francuzika i prześmiewcze jump-scary bardziej dałbym gatunek "komedia". :)

Nie napisales dlaczego jest to bardzo slaby horror, a taki nie jest. Nie wiem o jaki efekt wron chodzi, bo to jest po prostu granie dzwiękiem. Gagi francuza sa faktycznie nowoscia w tej serii, natomiast nie wydaje mi sie ze moga one wplynac zle na odbior caloksztaltu filmu. Przesmiewcze jumpscary? prosze Cie. Nie bylo ich za wiele w filmie, a jak juz były nie bylo w nich nic zabawnego. Wiec nie dales zadnego argumentu dlaczego film jest bardzo slaby.

- Zero budowania napięcia

- Festiwal dennych jump scare'ów które po pierwszych 20 minutach już stawały się żenujące i denerwujące

- Brak logiki (czyt. scena z pogrzebaniem ojca, końcowa scena która była największym bullshitem jaki kiedykolwiek widziałem i wiele innych)

- Biedna fabuła

Wad jest więcej ale nie będę ich wymieniać bo te cztery główne już złamały ten film w pół. :)

- Napiecie było budowane, i pomagala przy tym swietna muzyka Polaka, festiwal jump scarów? za wiele ich tam nie bylo. Brak logiki z pogrzebianem? Poszedles na film o demonie przybierajacym forme zakonnicy, wiec takie rzeczy raczej mozna wsadzic miedzy ksiazki ;)

Fabula jak fabula, byla w porzadku.

jakie napięcie i co ma do tego muzyka Polaka?
Fabuła była idiotyczna, napięcia nie było wcale i nie było nijak budowane, a każdy z tych
"strasznych" jumpscarów dało się przewidzieć do tego stopnia, że nie miały w sobie ani nic z "jump", ani nic ze "scare". Może dla kogoś, kto nie jest fanatykiem tego gatunku będzie to coś dobrego, ale ja tak jak OP - wyszłam zażenowana. Widziałam mnóstwo horrorów klasy B, czy takich z mniejszym budżetem, które straszyły dużo lepiej, opowiadały ciekawą historię i nie musiały sięgać do (marnego z resztą) CGI, żeby zrobić komuś przerażającą twarz.
Wynudziłam się koszmarnie na tym filmie i mogłam to przewidziać, bo już Obecność 2 wydawała mi się słabiutka. Jednak po obydwu Annabelle dałam szansę kolejnej części historii z Obecności no i mam za swoje.

Skoro obecność 2 wydawała Ci się słabiutka, to znaczy ze marnym fanem horrorów jesteś. Muzyka Polaka ma to so tego, ze jest to jeden z czynników budujących napięcie. Słabe CGI? Proszę Cię, masz w ulubionych film hardkorowy Henry a mowisz ze nun miało słaba stronę cgi hehe. Ponadto nie było go tam za wiele, jedynie nieliczne elementy. Oj słaba fanka horrorów jesteś wymieniając takie rzeczy.

Nie rozumiem już logiki wynikającej z pierwszego zdania, które teraz nasmarowałeś. Tak, Obecność 2 była słaba (wg mnie), już nawet w porównaniu do pierwszej części tej serii. I nie widzę tutaj powodu, dla którego mam być marnym fanem horrorów.
I nie mam zielonego pojęcia do ma do tego Hardcore Henry. To jest jakaś mania z Waszej strony - wchodzenie na czyjś profil i wyciąganie idiotycznych wniosków. Tak mam w ulubionych Henrego i bynajmniej nie z powodu CGI. Od horroru oczekuję czegoś zupełnie innego, niż od filmów z innych gatunków, każdy oceniam na swój sposób, mam nawet (oczywiście w głowie) osobną skal ocen dla horrorów niższej klasy., które uwielbiam, bo często mają nietuzinkowe rozwiązania, których brak w kasowych horrorach (jak np. Zakonnica).
HH podobał mi się nie ze względu na CGI i nie muszę się nikomu z tego tłumaczyć.
A jeśli Ciebie cokolwiek zaskoczyło w Zakonnicy, to niestety nie ma o czym dyskutować :D ponieważ nie mówimy o tym samym. Ty nie zrozumiesz mnie, a ja Ciebie.
I nie odpisuj mi proszę, bo i tak już tu nie zajrzę :)

".Gagi francuza sa faktycznie nowoscia w tej serii, natomiast nie wydaje mi sie ze moga one wplynac zle na odbior caloksztaltu filmu"
1. Luźne, lekko zabawne sceny nie są żadną nowością w serii, bowiem te już były w Obecności 2, które swoją drogą wyszły lepiej niż tu (scena z policjantami i Elvis Warren)
2. No niestety wpływają źle na film, bo raz - psuje to klimat, bo nie raz postać próbuje być zabawna, kiedy napięcie ma nas trzymać, a dwa - postać przez to, że próbuje przez prawie cały film być śmieszny, to zamiast śmieszyć, to niekiedy irytuje.

"festiwal jump scarów? za wiele ich tam nie bylo"
To wychodzi na to, że albo inny film oglądaliśmy, albo część filmu przespałeś, bo tutaj nie minie jeszcze 10 minut filmu, a już 2 razy wykorzystane "podbicie decybeli", które ma nas przestraszyć. A później jumpscare'ów było jeszcze więcej.

"Skoro obecność 2 wydawała Ci się słabiutka, to znaczy ze marnym fanem horrorów jesteś."
Skoro uważasz, że jak komuś nie spodoba się jakiś horror i ta osoba jest marnym fanem horrorów, to znaczy, że Twój tok myślenia jest błędny.

"Muzyka Polaka ma to so tego, ze jest to jeden z czynników budujących napięcie."
To akurat nie jest ważne, czy muzykę robił Polak czy Francuz. Ważne jest czy spełnia swoją funkcję (tutaj jeden utwór zapada w pamięć, więc tutaj plus)

" Słabe CGI? Proszę Cię, masz w ulubionych film hardkorowy Henry a mowisz ze nun miało słaba stronę cgi hehe."
Gdyby ludzie oceniali film tylko pod względem efektów specjalnych, to 3/4 starych filmów zostałaby zwyzywana i średnia ocen wynosiłaby z 3. Poza tym nie ma co porównywać filmu akcji do horroru.

"Wiec nie dales zadnego argumentu dlaczego film jest bardzo slaby."
Dał Ci argument z Francuzikiem i jumpscare'ami.

Co zabawnego było w śpiewie Warrena???

Może nie tyle było to zabawne, co lekkie i rozluźniające całą atmosferę. Kiedy zaczyna śpiewać to jakby wszyscy dookoła na chwilę zapominają, że jeszcze chwilę temu nękał ich duch, który mógł miotać czym chce. Plus to, jak on udawał Presleya mogło lekko rozbawić (w pozytywny sposób)

Co ty pieprzysz, chyba porządnego horroru nie widziałeś dzbanie. Posrałbyś sie w majty jakbyś przeżył to co ja z demonami

Co to jest "lel"?

Podepnę się pod stwierdzenie, że to słaby horror. Robię czwarte podejście i znów odpadam. Może kiedyś dam radę obejrzeć to w całości i wtedy ocenię, póki co dam sobie spokój.
Najgorsze jest to że nie wiem, czego mi w tym filmie brak. Niby jest wszystko, co być powinno, a jednak gdzieś po drodze zgubiło się najważniejsze: prawdziwy lęk. Wszystko wydaje mi się przesadzone do tego stopnia, że zaczyna być śmieszne. A może to ja już nie potrafię "bać się" horrorów tak, jak bałam się ich x lat temu?

Za przeproszeniem czy Ciè *****że robisz 4 podejście do tego bardzo średniego filmu???? Lubisz sado-maso i podobne klimaty chyba

Masz rację . To zupełna pomyłka jeżeli chodzi o horror. Może tylko zamczysko ma swój urok bo film wcale ale to wcale niestraszny a oglądałam już horrorów sporo. Kiepski

Hej-To jakie polecasz godne uwagi filmy??

Jakie wrony????
Chyba kruki

Czym jest lel i jak to się ma do Lower Explosive Limit (skrót LEL)?
Powiem Ci co myślę.
Film był dobry do momentu zakopania żywcem księdza. Tak go zło zakopało, że trawka rosła, a liście leżały jak wcześniej. Dodatkowo zakonnica zostawiła łopatę do odkopania klechy. Mogli chociaż nie pokazywać, że ksiądz wpada do dołu, tylko zamiast tego przenika przez glebę. Byłoby sensowniej. Gdy została nam pokazana tytułowa zakonnica było jeszcze gorzej. Absurd gonił absurd. Śmiałam się zamiast się bać. Poszłam do kina ze względu na to, że film jest powiązany z Annabelle i Obecnością, ale to nie jest to samo. Poziom bardzo niski w porównaniu z pozostałymi filmami "z serii", fabuła słaba, dialogi miałkie, efekty (szczególnie pod koniec) absurdalnie śmieszne.

A jeśli chcesz obejrzeć naprawdę dobry horror na wysokim poziomie to obejrzyj Inni z 2001 roku. Zrozumiesz wówczas na czym polega robienie dobrego klimatycznego filmu.

Nie rozumiesz jednej rzeczy. Tutaj klimat buduje sama postac zakonnicy - i jest to swietna scena pokazana, kiedy młoda farmiga przechodzi przez korytarze do drzwi z napisem bog konczy sie tutaj. Oczywiscie, film nie jest tak dobry jak swietna obecnosc 2, natomiast jest w porzadku i nie jest tragiczny. A "Inni" nie ma nic wspolnego z horrorem na wysokim poziomie.

To jednak słaby z Ciebie kinoman skoro uważasz, że ten film jest dobry, a inni nie są na wysokim poziomie.
Sama postać zakonnicy została zrealizowana w komiczny i mało efektywny sposób, przez co film nie wzbudzał lęku. W obecności człowiek bał się zakonnicy z obrazu, tu ogląda i chichocze pod nosem. Właśnie w tym jest problem, którego najwidoczniej nie możesz pojąć. Ktoś się nie postarał. Już Mama (w filmie pod tym samym tytułem) była lepiej zrobiona.

Zakładałam konto w 2001, może 2002 roku. Wówczas przebywali tu prawdziwi znawcy kina, z którymi można było podyskutować o filmach w sposób konstruktywny. Nawiązywaliśmy przy tym znajomości i z czasem przyjaźnie, które trwają do dzisiaj. Teraz każdy jeden Januszek, który obejrzy dany film uważa się za znawcę i krytykuje każdego, kto nie zgadza się z ich zdaniem.

Nie rozsmieszaj mnie. Jasnym bylo faktem, ze zakonnica bedzie pokazywana wiele razy - bo to wkoncu film o niej. i byla zrobiona bardzo dobrze, czego dowodzi scena która przytoczyłem. I z tymi prawdziwymi znawcami kina to sie usmialem, a wydaje mi sie ze obejrzalem wiecej horrorów niz Ty. Wiec to Ty udajesz znawce, a tak naprawde nie jestes nim ;) Zakonnica jest tutaj pokazana dokladnie w takim sam sposob, jak w obecnosci 2, przy czym jest jej o wiele wiecej. Ponadto trzeba nadmienic, ze jest inna konwencja filmowa niz obecnosc 2. No ale tak, Inni to swietny horror.

Dawno takich bzdur nie czytałem.

Nie uważam się za znawcę, tylko za fana gatunku :) To spora różnica. Wyrażam swoją opinię, nic więcej. Dla mnie film był bardzo słaby, tyle. Nie chcę się licytować, kto ile filmów obejrzał, bo wolę obejrzeć 10 dobrych, niż setkę gniotów, lecz pamiętaj im więcej shitu oglądasz, tym późnej masz mniejsze wymagania :) Pozdrawiam

No bez heloł kurna nawet piszesz jak człowiek

"Jasnym bylo faktem, ze zakonnica bedzie pokazywana wiele razy - bo to wkoncu film o niej." Totalna bzdura, nie od dziś wiadomo że najbardziej straszy to czego nie widzimy. Było już parę filmów w których "potwór" był pokazywany bardzo rzadko i często bardzo nie wyraźnie i to wywoływało u mnie największy strach.

Ten film to porażka po całości, szczerze odpalałem ten film po spaleniu blanta do poduszki, po 20 minutach usypiałem. Podchodziłem do tego filmu 3 razy i zawsze usypiałem w granicach 20 minuty, na 3 podejścia obejrzałem może ponad 60 min filmu.

Jestem fanem horrorów i uwielbiam odpalić sobie horror w łóżku przed snem, nawet te słabsze horrory nie pozwalały mi zasnąć do końca filmu, ale zakonnica 3 razy totalnie mnie znokautowała. Ten film nie jest w ogóle straszy!!!!

Co to jest lel? Znudziło się xD???

Wierzę . Nawet nie czekam na te wypociny na cda.

Film był dobry do momentu zakopania żywcem księdza. Tak go zło zakopało, że trawka rosła, a liście leżały jak wcześniej. Dodatkowo zakonnica zostawiła łopatę do odkopania klechy. Mogli chociaż nie pokazywać, że ksiądz wpada do dołu, tylko zamiast tego przenika przez glebę. Byłoby sensowniej. Gdy została nam pokazana tytułowa zakonnica było jeszcze gorzej. Absurd gonił absurd. Śmiałam się zamiast się bać. Poszłam do kina ze względu na to, że film jest powiązany z Annabelle i Obecnością, ale to nie jest to samo. Poziom bardzo niski w porównaniu z pozostałymi filmami "z serii", fabuła słaba, dialogi miałkie, efekty (szczególnie pod koniec) absurdalnie śmieszne.

Najfajniejsze w tym filmie jest to, że mamy rok 1952, a tu w Rumunii siedzi sobie imigrant z Quebecu, bez problemu przyjeżdża przedstawiciel Watykanu z Brytyjką. Tak, Rumunia końcówki stalinizmu to był właśnie taki przyjemny, wioskowy kraj, który witał z otwartymi ramionami turystów religijnych i migrację z Kanady.

Też tak uważam, szału nie ma, jak na Horror mało straszny. Przewidywalne momenty, fabuła taka sobie , trochę bez sensu. Film nudny, nie trzyma w napięciu, a bałem się tylko, że usnę...

Cześć :) Mam do Ciebie jedno pytanie...Jaki horror w/g Ciebie był najlepszy z tych które obejrzałaś ?? Ja jestem naprawdę wielkim fanem tego gatunku, nie biorę pod uwagę serii "Piła" bo to jest dla amatorów i dzieci...Jeśli będziesz taka miła to odpowiedz. Miłego wieczorku :)

Hej :) Możesz wejść na mój profil i zobaczyć jakie filmy i jak oceniam. Lubię klasyczne kino, np. Psychoza, Lśnienie, Dziecko Rosemary zrobiły na mnie duże wrażenie. Z nowości bardzo dobry wg. mnie to film "Uciekaj",lub "Babadook" mimo niskiej oceny, dla mnie rewelacyjny, straszny i niebanalny. Ostatnio oglądam trochę europejskich thrillerów.. Bardzo polecam "La cara oculta" i "Contratiempo" :)

Ciężko mi powiedzieć, który to taki "numer jeden" :)

Fakt, ciężko wybrać nr.1 ale ostatnio bardzo spodobał mi się "Duchy z Enfield" i "Demon-Historia Prawdziwa"

100 % . wczoraj skusiłem się z braku laku. 15 min... i nyny .

Również oglądałem (głównie na podglądzie -na całe szczęscie) i również uważam ,że film padaka. Poprzednia część o niebo lepsza. Dobry horror - Babadook na przykład. Współczuje tym co poszli do kina na 'zakonnice'....