Całkiem zabawna komedia "stwierdzająca", że nie ma idealnych życzeń, i że osoba je spełniająca może interpretować je w dowolny sposób.
Podobny "numer" został nakręcony w którymś z odcinków "Archiwum X", z tym że życzenia spełniał Gin,
a właściwie Gin'a - tutaj również podobał mi się motyw Diabła jako kobiety.
Jak to się mówi?, gdzie diabeł nie może tam babę pośle :-)