Ilustrator w średnim wieku na skraju załamania nerwowego, alkolholizmu, rozwodu i ogólnej życiowej rozpierduchy- wszystko podane w lekkim, śmiesznym i przyjemnym sosie- dziwny miks. Bohaterowi udaje się stoczyć na samo dno, dostępnej dla wszystkich żałosności:patrz plakat:) Film ma coś z typowego, amerykańskiego klimatu kina lat 70tych. Film jest znany głównie z proroczej..jak się dzisiaj okazało, sceny "bigbrotheryzacji"seksu: gdzie w czasie pewnego przyjęcia, nieświadoma niczego para, figluję będąc transmitowana na wielki ekran ..