Jak ktoś lubi humor znany z innych filmów produkcji A Yoy,to łyknie ten film bez popity.Jest
trochę fajnych tekstów, aczkolwiek druga historia za bardzo rozciągnięta w czasie + potem
sceny przypominające bardziej montaż z filmu z wesela.
Na duży plus historia ze Stachowiakiem,i jego rozmowy w knajpie :D
Bez szału,ale pośmiać się można,choć drugi raz w całości nie byłem w stanie obejrzeć,tylko
fast forward i pojedyńcze sceny.