Polecam wszystkim fanom łagodnych filmów pseudo erotycznych - typu "Nagi instynkt". Ciekawe sceny typu na pralce, czy zaułku uliczki.
No tak "te " sceny to tu sa jeszcze w miarę pobudzające puls krwi w nudnym jak schnąca kałuża filmie. Może coś się w tym filmie odbywa, może tak żyją artyści - w takim razie mnie to nie bierze.