Ku mojemu zaskoczeniu nie sprowadza się jedynie do samego podróżowania w czasie,ale również przeżywania na nowo tego samego dnia,w którym utkwiła Samantha i próby naprawienia błędów z przeszłości wykorzystując czas,który pozostał. Trafnie pokazuje przemianę głównej bohaterki i spojrzenie na danę sytuację z innego punktu widzenia. Początkowo może wydawać się nieciekawy,ale później rozkręca się i zaczyna wciągać. Zakończenie także wywarło na mnie pozytywne wrażenie. Moim zdaniem nawet porusza i daje do myślenia. Warto obejrzeć,polecam!