Film jest tendencyjny, może dobry dla wąskich duchowo, intelektualnie i uczuciowo egoistów. Dziś żyjemy w świecie, gdzie rozwiązłe nastolatki uśmiercają nienarodzone dzieci. Jutro obudzimy się w świecie, gdzie rodzice pozwalają własnym dzieciom zabić się, bo nie umieją w inny sposób pomóc swym pociechom. Nie chciałbym mięć takiego wsparcia od najbliższych. Nie trzeba być genialnym Hawkinsem, żeby w tak głębokim kalectwie dożyć sędziwego wieku. Dziś gloryfikuję się słabych ludzi poprzez przyzwolenie na ich własną eksterminację. A zaczęło się od eksterminacji zwierzęcych pupilów, ludzi starszych, nienarodzonych z zespołem Dawna, a skończy się na zdrowych i niecierpiących - ale w za dużej ilości. Wirus umysłu zabija swoich nosicieli.