W tym filmie jest jedna dziwna rzecz że Frank (Al Pacino) był niewidomy i jechał przez miasto z 80 km/h i żadne auto go nie potrąciło mimo że jechał prosto i wokuł niego było wiele skrzyżowań
Ciezko zeby cos go potracilo jak byl w aucie xP conajwyzej moglo go stuknac. Ale tego nie zrobilo poniewarz tamte ulice nie byly uczeszczane, wiec nie mial sie z kim zderzyc. Jedynym pojazem jakim sie dopatrzylem byl radiowoz