tylko na końcu Charlie powinien znaleźć tą babke od tanga (tu mam mały niedosyt)
nie za dużo tego kiczu? film bardzo dobry, ale amerykanie nie byliby sobą, gdyby nie wystrzelili na koniec tony fajerwerków.
to już by była gruba przesada, i tak ten happy end rodem z taniej komedii romantycznej zniszczył ten film