ale sama obecność Ala Pacino podbija notę o 1, natomiast jego gra o kolejny punkt i wychodzi suma sumarum 8/10.
Al Pacino w tym filmie to mistrzostwo świata! Dać mu wódki do Oscara!
[SPOILERY] ----> Generalnie końcówka znowuż powinna wszystko zaniżyć, ale gadka Pacino na "sądzie" uczelnianym jest oldscholowa i raczej zaciera niesmak po tej scenie, w której po wyjściu ze szkoły do Pacino podbija jedna z nauczycielek i się zaleca - całe szczęście wątek ten nie jest kontynuowany w dalszej części filmu, bo ocierałoby to się o żenadę.
Przecież Pacino w tym filmie podbijał, do każdej kobiety więc nie wiem co w tym takiego żenującego. Nie było wielu scen z Simsem co jest na duży plus bo ta postać jest fajna ale wiadomo do postaci Pacina nie ma podbicia.
W sumie mój ulubiony film, naprawdę Al Pacino jest rewelacyjny.
co wy dajecie. Al Paciono ewidentnie zagrywa sie w tym filmie. rezyser byl widocznie za slaby, zeby go utemperowac i poprowadzic. Al uzywa z ogranych sztuczek, w bezczelny sposob wykorzystujac swoj talent, ktory rzeczywisci jest duzy i mozna go za niego podziwiac. tylko traci na tym postac i caly film, chyba ze oczekujemy po nim popisowy jednego aktora. tak to jest jesli aktor jest zbyt pewny siebie. niestety brakowalo odpowiedniej rezyserii, zeby Pacino byl w stanie stworzyc naprawde dobra postac. Pycha poprzedza upadek.
Jak dla mnie zagrał niewidomego człowieka tak, że wyglądało to realnie. Nie potrzebne mu były do tego przyciemniane okulary. To jest jedna rzecz i w dodatku jak ważna, bo ilu aktorów potrafiłoby wykonać taką sztukę? Po drugie znakomicie oddał sposób bycia bohatera filmu i na pewno sporo od siebie włożył w tę rolę, więc nie bredź że przeszedł obok roli. Bredzisz człowieku. A to czy Pacino się zgrywa, czy "wykorzystuje talent bezczelnie", to i tak znakomicie wkomponowało się w film. I o jakim ty upadku mówisz? O takim, że po 'Zapachu kobiety' zaliczył w dobrym stylu takie filmy jak: 'Życie Carlita, Gorączka, Donnie Brasco, Adwokat diabła, Informator, Bezsenność, Kupiec wenecki, Zawodowcy, i z 2010 roku, czyli całkiem świeżo 'Jack jakiego nie znacie'? Fakt, że wiele osób mających do czynienia twierdzi, że ma bardzo trudny charakter, ale na scenie jest ewidentnie mistrzem świata i to kilku dekad. Jedynym kozakiem mogącym równać się z Pacino jest Bob De Niro. Reszta to tylko aktorzy.