Swoja grą w tym filmie po prostu rzuca na kolana. Szkoda, że scenariusz nierówny (końcówka zdecydowanie slabsza od reszty filmu), gdyz byłby to film wg mnie na murowane 10/10.
Ależ to właśnie 'końcówka' uzmysławia, o czym tak naprawdę był ten film. I po co. I dlaczego. Właśnie ostatnia scena...
Nie rozumiemy się - im dalej w las, tym bardziej film traci klimat, tym mniej "jedzie" po emocjach, a bardziej oferuje typowe śledzenie fabuły.
Pzdr.