ja chce :P ale grzecznie i kulturalnie. U mnie jest to rola nr 2 zaraz po tej w ktorą Al wcielił się w ,,Adwokacie Diabla". Pozdro :)
Nie oglądałam Adwokata Diabła, ale w tym filmie był po prostu zabójczy. To jeden z moich ulubionych aktorów :-)
Tak rola bardzo dobra ale równiez dobry był w Ojcu Chrzestnym jak i pasował moim zdaniem idelanie do roli w Bezsenności...
Najlepsza rola Ala to Tony Montana w "Scarface". Zresztą sam Pacino tak powiedział. Dla mnie "Zapach kobiety" to jego nr 2.
Pacino wcale nie powiedział, że rola Tonego Montany była jego najlepsza. Powiedział natomiast, że "Scarface" był jego najważniejszym filmem.
Obejrzałam wczoraj "Adwokata Diabła" i nie zmieniam swojego zdania. W "Zapachu Kobiety" miał chyba trudniejszą rolę do odegrania i świetnie sobie poradził.
trudno powiedzieć w jakiej roli był najlepszy ... nie ma przecież jakiś sztywnych kryteriów, wytycznych .... czasami dużo zależy od tła (fabuły filmu), dlatego w Zapachu kobiety jest świetny ale mnie bardzo podobał sie też w Carlito's Way.
Al swietnie zagral tez w "Pieskim popoludniu", gdzie praktycznie caly film opieral sie tylko na jego roli. Mial wspaniale pole do popisu i je wykorzystal. Moim zdaniem zasluzyl ta rola na Oscara i zapewne by go dostal gdyby nie fakt, ze film ten powstal z tym samym roku co "Lot nad kukulczym gniazdem"