Ten film jest adresowany do facetów, baby tego nie zrozumieją. Łączę się w bólu z płk. Frankiem Sladem, to bez wątpienia - życiowa rola Ala.
Pułkownik daje lekcję życia Charliemu, ale tym samym wskazuje widzowi,że powinien postępować według zasad, które tworzą charakter. On sam:" zawsze wiedziałem, która droga jest słuszna, ale nigdy nią nie kroczyłem, bo była zbyt trudna i ciężka". mylić można się tylko w tangu, bo jest proste,bo każdy może się go nauczyć,bo to nie jest życie...jeśli się pomylisz, po prostu tańczysz dalej.
po tym filmie pozostajemy z refleksjami nad sensem własnego życia.
Al udowodnił,że jest aktorem,którego nie da się zaszufladkować.
może odbieram ten film nieco inaczej niż Ty,ale też nie przesadzajmy..;] chyba daję rade heh
Zupełnie niepotrzebnie doklejony wątek, a mimo wszystkich tych "mądrości" Charlie pozostanie łamagą jaką był.
nie kupuje tego filmu mimo, ze gra Pacino była znakomita.
Jednak spodziewałam się innego zakończenia. Od momentu przemówienia mina mi zrzedła ;) totalnie mnie rozwaliło.
Ten film jest naprawdę wartościowy i mądry. Nie wiem jak wytłumaczyć go ludziom, którzy nie go nie rozumieją ? Film mówi, żeby nigdy nie być bezsilnym, aby dawać sobie radę, nawet w tak trudnych sytuacjach życiowych. Frank Slade (Al Pacino) przeszedł już wiele w życiu, zauważam, że Charlie spędzając z nim czas zaczyna go podziwiać. Za to, że jest ślepy, a wszystko stara się robić tak jak dawniej. Pułkownik uczy Charliego, aby nigdy nie być kapusiem. Kiedy oglądałam film byłam pod wielkim wrażeniem, wspaniała fabuła, gra aktorska Ala Pacino, nic dziwnego, że dostał OSCARA. Jeden z moich ulubionych filmów, wcale nie jest tylko dla mężczyzn, jest dla ludzi, którzy mają dużą wrażliwość. Polecam WSZYSTKIM !