Heh nie da sie ukryć ze Al Pacino to prawdziwy talent :) Ilekroc ogladam z nim jakis film to zawsze jest to mile spedzony czas. Byc moze sie myle ale poza Bezsennościa to nie znam słabych filmów z nim w roli głownej. Moze mnie ktos poprawi :) pozdrawiam
Podobno w latach 80. Al miał kilka słabszych filmów. Chciał nawet skończyć karierę filmową. Na szczęście nie zrezygnował.
Uwielbiam tego aktora. To prawdziwy geniusz kina (w dodatku wielka gwiazda teatru w Nowym Jorku), osobiście nie widziałem złych filmów z jego udziałem. Za to widziałem jego najlepszą rolę - w "Zapachu kobiety". Cudowna rola Franka, nagrodzona zresztą oscarem. A scena tanga mnie powaliła z nóg. Uwielbiam ten film. Polecam każdemu kinomaniakowi.