Wilhelmi po raz kolejny mnie znakomicie zaskoczył. Po obejżeniu "Alternatywy 4" czy "kariery Nikodema Dyzmy" nie sądziłem, że zobacze go w roli, która dorównuje Aniołowi czy Dyżmie.
A tu prosze najpierw "Prywatne śledżtwo", potem "Mniejsze niebo", a teraz ta polsko bułgarska produkcja.
Myślałem, że taki tam mało znany słabszy film...
A tu znakomite krajobrazy, piękne kobiety, bułgarscy przemytnicy, wspaniała reżyseria, napięcie, gra psychologiczna i najważniejsze ogornienty chęcią posiadania i chciwością Paweł znakomiecie zagrany przez Wilhelmiego.
Co obejże z nim film jestem pozytywnie zaskoczony i łza w oku się kręci, że nie ma go wśród żywych.