Mnie się podobał, był takim połączeniem tradycji (wątek księżniczki, piosenki) i nowoczesności (animacja, humor), więc można powiedzieć, że dla widza w każdym wieku. Zaskoczyła mnie też postać Roszpunki, nie była taką pustą, przewidywalną lalą, naprawdę miała charakterek :D No i oczywiście Maximus, kolejny koń, zaraz po Altivo z Drogi Do El Dorado, który rozbawił mnie do łez xD
Generalnie film trzyma poziom, nie był taką do cna nowoczesną bajką z oklepanymi gagami. Jednak nie wiedzieć czemu, bajki osadzone w 'nie-naszych' czasach chyba zawsze będą tymi najlepszymi :D