Moją uwagę zwróciła animacja i mam na myśli ANIMACJĘ czyli oddanie mimiką twarzy różnych emocji...czasami bardzo subtelnych, a jednak wyraziście pokazanych przy pomocy prostych środków (tzn. twarze postaci nie były na szpikowane wieloma detalami, a jednak odpowiednie ułożenie brwi, przymrużenie oka..itd. itd.). Szczególnie u Flynna i złej "matki".
A może to standard a ja po prostu już dawno nie oglądałem tego typu produkcji :) - w każdym razie nie pamiętam, żeby w Shreku coś takiego przykuło moją uwagę.
Za to humor - rozczarował, może nie sam humor ale ilość scen naprawdę zabawnych. Taką intensywną była scena w karczmie gdy zaczęli śpiewać i scena która wzięła mnie z zaskoczenia - gdy próbowała go wcisnąć do szafy.
No koń, no niby zabawny, ale nie tak, że "buaahahahha ale koń" tylko tak raczej z lekkim pojawieniem się dołków i bez uchylenia ust "no, pocieszny".