Generalnie nie przepadam za śpiewaniem w bajkach(może poza Królem Lwem, bo tam każda piosenka była hitem), ale w tym wypadku wcale mi nie przeszkadzało. Humor lekki i przyjemny, nieco rodzinny lecz nie nadmiernie ugłaskany. Oglądałem w 2D i uczta dla oczu była wspaniała-naprawdę świetna animacja. Fabuła niezbyt zaskakująca, ale też nie nudziła dzięki dość wartkiej akcji. W końcu to bajka Disneya i nikt chyba nie powie, że taki Król Lew czy Mała Syrenka były (oprócz scen finałowych oczywiście) trzymające w napięciu. Wątek miłosny nienachalny ale z pewnością zadowoli widzów lubiących wzruszenia. Generalnie film bardzo przyjemny(choć może nie rewelacyjny), można się pośmiać, zaangażować w wątek miłosny, wybrać swojego ulubionego bohatera (moim był koń Maks) i zrelaksować oglądając piękną historię w stylu Disneya. Moja ocena 8/10.