Powiem Wam, że bardzo mile zaskoczył mnie dubbing w tym filmie. Do całej bajki nastawiałam się negatywnie, głównie przez animację 3D w jakiej została zrobiona i bardzo się wzbraniałam przed obejrzeniem jej. Podobała mi się fabuła, pomysł powrotu do klasycznego romansu disneyowskiego, musicalowa forma filmu i przede wszystkim polski dubbing! Bardzo zaskoczyła mnie Julia Kamińska, która wypadła naprawdę dobrze, wiarygodnie i zabawnie. Stenka posiada bardzo charakterystyczny głos i uwielbiam ją, a młody Stuhr aktorstwo i dubbing ma w genach, plus przyjemny ton głosu, przynajmniej subiektywnie wg mnie.
I chociaż straszliwie nie mogę odżałować sposobu w jaki film został zrobiony i tego jak pięknie mógłby wyglądać w technice 2D (pomyślcie o tych włosach! Jak one się mogły ruszać! Jeszcze lepiej niż u Ariel!) to jednak warty jest obejrzenie, choćby dla samych aktorskich głosów, które naprawdę trzymają poziom.
Pomijając oczywiście dubbingowe wpadki typu: straż, która była prawie niesłyszalna.
Ale poza tym, zgadzam się w zupełności :)
Może i w tym filmie trochę był dźwięk zrypany gdy mówili i nie zawsze było można usłyszeć, ale miejmy nadzieje że to się zmieni na DVD xd A co do dubbingu to świetny naprawdę, ja w ogóle uwielbiam polski dubbing i nie wiem czemu ludzie na niego narzekają, wiadomo że nie da się przetłumaczyć wszystkiego idealnie bo by się nie zgadzało z ruchami ust, i w ogóle polski dubbing zaliczany jest do tych najlepszych z całego świata :)
Jak byłam na Zaplątanych w Cinema City, to wiele kwestii było słabo słyszalnych. Potem dwa razy w MultiKinie było o wiele lepiej, rozumiałam kwestie Haczyka, co w CC było dla mnie totalnym bełkotem. Może więc być to kwestia posiadanej kopi i nagłośnienia.
polski dubbing bajek to fakt, jesteśmy mistrzami świata. Ale jeśli idzie o filmy lub nie daj Boże jakieś anime... Masakra. Mało znam filmów fabularnych, które nam dobrze wyszły. Ale zaliczają się do nich m.in. "Asterix i Obelix" czy "Opowieści z Narnii". Ale bez ostatniej części, zmiana głosów nie wyszła filmowi na dobre.
Bajki - tak. Filmy - nie, nie i jeszcze raz NIE!
monilip! :)
(dubbing anime, jakikolwiek, angielski, polski, słowacki, makabra. Po prostu makabra.)
(filmów dubbing/lektor - makabra)
(bajki disneya - w większości cudowny :D )
Wiesz, Japończycy mają szkoły dla dubbingerów i to oni są mistrzami świata w podkładaniu głosów :) Poszukaj sobie na YT piosenek z filmów dubbingowanych przez nich :) Często nawet ich wersje są lepsze, niż oryginały ;)
Slyszałam piosenkę Santany "Smooth" w wykonaniu japońskiego piosenkarza Goro i stwierdzam z czystym sumieniem, że cover bije na głowę wersję anglojęzyczną :)
"(pomyślcie o tych włosach! Jak one się mogły ruszać! Jeszcze lepiej niż u Ariel!)"
Włosy Ariel przy doskonale widocznych poszczególnych pasmach włosów Roszpunki, wyglądały niczym kasztanowata plama.
zgadzam się co do tego, iż film byłby równie dobry w 2D. . osobiście nie przepadam na filmami stworzonymi w technice 3D, bo wolę kiedy takie typowo disneyowskie historie są zrobione w 2D. jakoś wtedy ogląda mi się to lepiej. mają wówczas w sobie jakąś taką magię. sama nie wiem. no wystarczy pomyśleć o tym pięknych, rysunkowych bajkach Disneya: Król lew, Kopciuszek, Zakochany Kundel, Pocahontas czy Tarzan. to jest po prostu klasyka. z tym, że technika idzie naprzód i ludzie wolą oglądać filmy w tych bardziej nowoczesnych technikach. chociaż ja wolę bajki w 2D, takie tradycyjne, musicalowe, rysunkowe filmy.
co do dubbingu . hm . miłe zaskoczenie co do Kamińskiej. (za wyjątkiem sceny SPOILER! śmierci Flynna, jakoś do mnie to nie przemówiło) . poza tym, dzięki niej Roszpunka miała taki ciekawy, humorystyczny, wesoły głos,za co wielki plus. co do Stuhra .. hmm, dla mnie totalnie zły wybór. z całym szacunkiem dla Waszych wypowiedzi. szanuję je, ale wg mnie Flynn powinien mieć bardziej męski i zmysłowy głos. zastanawiałam się nad tym, kto mógłby go użyczyć, ale jak na razie nic mi nie przychodzi do głowy :) wielkie brawa dla Stenki i jej niesamowitego głosu. moim zdaniem idealnie oddała charakter tej postaci i w ogóle. na tym przykładzie widać, jak wiele można oddać głosem nie?
no to tyle, ode mnie 7.5/10 - za powrót do klasyki, typowy disneyowski romans i całą historię, musicalowy charakter filmu, całkiem niezły dubbing.
Pozdrawiam :)
"ale wg mnie Flynn powinien mieć bardziej męski i zmysłowy głos" - to jest bajka przede wszystkim dla dzieci :) Na zmysły przyjdzie czas. Później ;)
Nie mylisz się Maciek Stuhr świetnie pasuje do głosu Flynna gdyż dzięki niemu Flynn brzmi jak taki prawdziwy łotrzyk i złodziejaszek .... gdyby był bardziej męski głos to film stracił by ten cały humor jaki ma bo to on swoimi tekstami bawi najbardziej w tym filmie razem z Julką Kamińską w roli Roszpunki bo ten duet jest świetny odwalili kawał dobrej roboty i dzięki nim ten film nie jest taki sztywny jak bez uczuć i emocji jak amerykański dubbing ....