PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=122832}

Zaplątani

Tangled
7,6 222 479
ocen
7,6 10 1 222479
7,2 25
ocen krytyków
Zaplątani
powrót do forum filmu Zaplątani

Na seans wybrałem się do Szczecińskiego multikina, w sobotę na 11:30. Od siebie, dodam, że prócz rodziców na sali byłem jedyną osobą pełnoletnią [parę dzieci się dziwnie patrzyło na mnie z tego powodu :)].

No ale do rzeczy...
Ta bajka... coś cudownego. Od czasów pierwszego Shreka tak bardzo nie wzdychałem z zachwytu, płakałem ze śmiechu, czy przy końcowych scenach.
Praktycznie w tej bajce było wszystko:
Humor - i to w najlepszym wydaniu! Maximus i jego relacje z Flynnem, Pascal i pełno śmiesznych scen, omal nie przyprawiły o ból brzucha.
Romans - oklepane, ale w tym wydaniu miło się oglądało :-).
Dramat - przy końcowych scenach, omal się nie popłakałem...

Przyznam, że bałem się o dubbing. Ale widać niepotrzebnie. Stuhr, Stenka i Kamińska wykonali swoją robotę przyzwoicie. Było parę niedociągnięć jak chociażby problematyczne "Strzelam powłóczyste.",. gdzie chyba niewiele osób zrozumiało co w ogóle zostało wypowiedziane, a poza tym facet z hakiem - tu nie zrozumiałem ani słowa.

Natomiast partie śpiewane wypadły znakomicie. Zdecydowanie najlepiej wypadła polska wersja "I see the light", gdzie Stuhr pokazał, że śpiewać umie i to jeszcze jak! :-). Wie ktoś tak w ogóle kiedy będzie polski soundtrack dostępny?

Graficznie? Cudownie. Widoki leśne, pałacowe, czy scena z lampionami - po prostu człowiek siedział i rozdziawiał gębę ze zdumienia :).

Jedno mnie wkurzyło - brak wersji 3D. Wszędzie reklamy, że w wersji 3D, człowiek się nastawił na okulary, a tu bum. No ale cóż.

I ocena jak najbardziej 10/10

telepek

Witaj, u mnie ta wspaniała animacja ma również 10/10. Dawno się tak świetnie nie bawiłam, a także jestem już pełnoletnia:)
Co do Twojego pytania, czytałam gdzieś, że polski soundtrack ma być dostępny 6 grudnia, czyli w Mikołajki - chyba taki prezent:)

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
telepek

Soundtrack wychodzi 6 grudnia - empik będzie miał ruch w mikołajki, bo nie omieszkam nie kupić płyty, jako wierny fan musicali Disneya. Oczywiście tego samego dnia wychodzi też oryginalna wersja soundtracku, ale polecałbym polską :).

telepek

Ja dałem "tylko" 8. Trochę rozczarowała mnie muzyka Menkena (jak na niego - dosyć nijaka), no i czarny charakter był trochę za mało czarny, jak na mój gust (ot, kilka razy krzyknęła na Roszpunkę, raz związała łańcuchami Ridera, a poza tym - nic :P ). Niemniej zanimowane to świetnie (niby CGI, a wygląda rzeczywiście, jak film rysunkowy), zabawne, chwilami wzruszające, z dobrym tempem i - na swój sposób czarujące. No i świetny dubbing (choć w piosenkach trochę niewyraźny). Niemniej animacje "Księżniczka i żaba" i "Lilo i Stich" z ostatnich dokonań Disneya podobały mi się bardziej. Ale wybrać się warto.

ocenił(a) film na 8
Davus

"no i czarny charakter był trochę za mało czarny"
(spoiler) a to że dźgnęła głównego bohatera , ukochanego Roszpunki nożem i nie planowała mu pomóc? TO własnei dość "czarne" zachowanie :P

dziabonczek

No niby. Ale jakoś trudno mi się było bać tej złej kobity. :P

ocenił(a) film na 10
dziabonczek

w tym momencie moja przyjaciółka z którą byłam na seansie stwierdziła: "to ostatnia bajka jaką oglądam!!!" na koniec filmu oczywiście zmieniła zdanie xD

Davus

Nie każdy czarny bohater musi być mroczny. Tutaj chodzi o wyrachowanie, wykorzystanie. A to akurat wyszło wybitnie perfidnie.

Od wakacji czekałam na Zaplątanych :) I się nie zawiodłam. No, może troszeczkę boli mnie zmiana niektórych tekstów względem pierwszego trailera oraz to, jak wiele scen z trailerów nie pojawiło się w ogóle w bajce... Ale, co tam. Dla mnie rewela. Pięknie zrobione, prosta, dynamiczna historia, nie ma czasu na nudę. Są wzruszenia, emocjonujące sceny. Nie można chyba nie polubić głównych postaci - dopracowane charakterologicznie.
No cóż, jutro idę po raz drugi, tym razem na 2D (3D wielkiego szału nie robi, jest kilka mocnych scen, ale ogólnie niewiele można stracić bez tego... historia w końcu ta sama :D)

koletax

Wyrachowany znacznie bardziej był chociażby Skaza z "Króla lwa". Muza Menkena jednak całkiem, całkiem (słucham sobie teraz oryginalnego soundtracku), ale jakoś w polskiej wersji nie brzmi to tak dobrze - chyba jednak dubbing lekko schrzaniono (zwłaszcza tłumaczenia tekstów piosenek są lekko durnowate - czasem nie wiadomo, o co chodziło autorowi, że się tak wyrażę, a poza tym miałem problem ze zrozumieniem części tekstu, a nie była to chyba wina nagłośnienia, bo w końcu byłem w multipleksie). Tak, czy owak "mother Gothel" nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Wolę kiedy czarne charaktery Disneya są czarne "do szpiku kości" - np. Frollo z "Dzwonnika z Notre Dame", okrutną macochę z "Królewny Śnieżki", czy wspomnianego Skazę z "Króla lwa". Ten magik voodoo z "Księżniczki..." też miał coś z tych postaci. :P
Ale, jak już pisałem, "Zaplątani" to bardzo dobra "baja". Choć do produkcji Pixara się nie umywa ("Toy Story 3" zgarnie Oscara, choć łudziłem się, że może wreszcie Disney, ale jednak nie - znowu konkurencja jest lepsza. Szkoda.)

ocenił(a) film na 10
Davus

Gothel lub spolszczona Gertruda, to w sumie zwyczajna kobieta, która pragnęła wiecznej młodości. Gothel nie ma specjalnych umiejętności, nie posługuje się czarną magią, tylko darem wpływania na innych ludzi i kobiecym wdziękiem, który zachowuje dzięki wiecznej młodości. Całkiem sprytne, bowiem to ciekawa odskocznia. Baśniowa kraina, bez baśniowej wiedźmy, która nie posługuje się zaklęciami. Hmm... powiem, że bardzo udana. No, zresztą i tak Gothel dołączyła do pochodu disnejowskich czarownic. Bez względu na to, czy w rękawie ma tylko naturalne narzędzie obrony, a z zaklęć zna tylko jedno, czesząc Roszpunkę. Ja jestem za Disney nie poszedł na łatwiznę i nie dał jej do ręki czarów, by akcja była przewidywalna. Z Gothel wyciągnięto tyle, na ile pozwalał realizm scenariusza. Skaza to inna bajka - to był lew, ze zwierzęcia można było wyciągnąć o wiele więcej... zwłaszcza gdy nada mu się ludzkie cechy.

akira894

Nie twierdzę, że to jest złe. Napisałem jedynie, że osobiście wolę bardziej mroczne czarne charaktery (np. Cruella De Vil ze "101 dalmatyńczyków" jest moją absolutną ulubienicą).
Ale dobra - niech stracę. :P Podwyższam ocenę na dziewiątkę, bo zaczynam nucić piosnki Menkena i mam ochotę wybrać się do kina po raz drugi, a to znaczy, że film podobał mi się bardziej, niż wczoraj sądziłem. :P
Pozdro.

ocenił(a) film na 10
koletax

Ja chyba się również przejdę jeszcze raz :) . Wersja 3D również nie zrobiła ta mnie wielkiego wrażenia , prócz sceny z lampionami. To było cudowne!

izapp1

3D jest tylko po to, żeby wyciągać kasę. :P Ja byłem na 2D - i wystarczy. :P

ocenił(a) film na 10
Davus

Ja też chcę się przejść jeszcze raz :). Chcę zabrać ze sobą rodzinę więc trzeba poczekać aż szał na film minie i nie będzie aż tylu dzieci w salach. Bo jak jedna samotna osoba dorosła wzbudziła sensację to co dopiero pięć xD.

ocenił(a) film na 6
telepek

Ja byłem jedynym facetem i pozostałe na widowni osoby również dziwnie na mnie się patrzyły, niezależnie czy nie/-pełnoletnie. Chociaż może to też kwestia tego, że byłem tam sam :P

ocenił(a) film na 10
crocodylek

a to ci nowina, nastawiałam się na podobne wrażenia, dzieciaki, popcorn, patrzenie "a co ty robisz tuuu" a okazało się, że oprócz mnie i mojej przyjaciółki na sali były tylko trzy pary, bynajmniej nie dziecięce.... xD no w sumie byłyśmy na seansie o 16 45 ale tak czy siak przed wieczorynką.... ;) w każdym razie czekam by znów go zobaczyć :))))

ocenił(a) film na 8
telepek

ja mam 33 lata i strach sie przyznać, ale mnie też sie podobał ten film. też śmiałem sie jak gupi:) ale jakbym nie miał za darmoche biletów to bym raczejj nie poszedł.
a film wyjątkowo kinowy, ogladając go na laptopie traci sie połowę przyjemności:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones