Tez uważam, że Julek mógł umrzeć, uwielbiam jego postać ale no cóż... Nie wierzę że ludzi można zmienić. Uwielbiam piosenkę i ogólnie scenę z lampiony, to chyba najbardziej romantyczna scena eter...

Co do Krainy Lodu w porównaniu do Zaplatanych, obie animacje wg mnie są świetne, jednak Frozen jest blizsze mojemu sercu. Tanie jest animacja dla rozrywki, piątkowy wieczór w gronie rodziny, a Frozen... Frozen zmienia sposób myślenia, zmienia życie... Wiem na własnym przykładzie.

Jak zwykle przepraszam za autokorekte.

Hmm... Zaciekawiło mnie w jaki sposób Frozen zmienia sposób myślenia. Wyjaśnisz? :)

Mnie zbulwersował fakt, iż "Zaplątani" nie byli nominowani do Oscara w kategorii "Najlepszy pełnometrażowy film animowany" :/

Zgadzam się we wszystkim oprócz ostatniego zdania.

A właśnie, ja się z tym nie zgodzę. Oglądałam obie bajki w towarzystwie tych samych osób i wszyscy chórem stwierdzili, że kraina lodu była meega, a zaplątani, ot: taka bajeczka. Jeśli chodzi o piosenki, to od pory obejrzenia Krainy Lodu wszyscy śpiewają ulepimy dziś bałwana :) coś w tym jednak musi być :)
Też chciałabym żeby Julian nie przeżył, nie każda bajka musi się dobrze kończyć, a tu na siłę wszystkie kończą się dobrze. Z jednym wyjątkiem w historii filmów animowanych Disneya: Pocahontas. Dość smutna, acz mądra bajka, z nieszczęśliwym zakończeniem. I widzicie, jednak jest dla dzieci :)

filmomanka_6 o, właśnie, mówisz o Zaplątanych, że bajeczka na leniwy wieczór ;) a Frozen to coś więcej :)

Bajeczka na leniwy wieczór? :/ Aż się poczułam urażona :P Zaplątani to bajka na którą czekałam 20 lat mojego życia. Przeszłam dziewczęcą fascynację, Aladynem i Pocahontas, ale to, to jest coś wspaniałego. Pamiętam że jak wyszłam z kina byłam strasznie podjarana i miałam wrażenie, że w moim życiu odkryłam coś pięknego. Wiem, że to tylko bajka, ale ta porywająca historia nie jest tylko zwykła miłosną opowiastką. To opowieść o dorastaniu, o tym jaki wpływ mają nad dziećmi dorośli, jak trudno wyrwać się spod ich twardej ręki. I najważniejsze - o tym że warto jest marzyć i ryzykować by spełniać marzenia. Do tego ciekawie zarysowane postacie, humor i przepiękna muzyka. No i jak można chcieć żeby Julek zginął?? Najfajniejszy, bajkowy bohater męski, który "wie co to życie" i zmienia się wraz z fabułą, nie jakiś pusty nieciekawy książę co się tylko szczerzyć potrafi.
Jeśli chodzi o Frozen to tu się trochę zawiodłam :/ Sama animacja jest świetna - ten śnieeeeg :D Ale fabuła jest pełna niedociągnięć, oglądałam 3 razy i za każdym razem miałam poczucie że coś tu jest nie tak. Kraina lodu ma ode mnie jeden wielki plus za ukazanie siostrzanej więzi.
Co do Pocahontas to się zgadzam, mądra, wzruszająca animacja. Mam sentyment bo to pierwszy film na którym byłam w kinie, miałam z 5 lat. Sens fabuły był dla mnie wówczas niezrozumiały, dopiero po latach przyszło mi to skumać ;)