PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=122832}

Zaplątani

Tangled
2010
7,6 228 tys. ocen
7,6 10 1 227560
7,3 39 krytyków
Zaplątani
powrót do forum filmu Zaplątani

Siema, pytanie do osob ktorym sie film podobal, ile macie lat?
Pytam z ciekawosci.
Ja mam prawie 17 i film jest wedlug mnie swietny, zamierzam kupic go jak najpredzej na Blu rayu!

Jacob Voorhees

Ja jesienią skończę 15, a... cóż, wystarczy spojrzeć na moją ocenę. :D

Jacob Voorhees

Cóż ja w lipcu kończę 21 i uważam że Zaplątani to jeden z najlepszych filmów Disney'a jakie widziałem od wielu lat no nie licząc Toy Story 3 bo też było świetne ... wracająca do tematu Zaplątani wymiatają pod każdym względem od dawna się tak nie uśmiałem jak na tym filmie ... może się na starość dziecinny bardzo robię ale czasami wolę iść na dobrą bajkę typu Zaplątani niż na nie jeden film które w tym i poprzednim roku filmy animowane były lepsze od niejednego filmu ... ;p ...

indy90

Skoro liczysz również Pixara to chyba nie oglądałeś Odlotu, Wall-ego czy Ratatuja.

bartekbasista

Oglądałem , a Pixar i Disney to prawie to samo bo od Toy Story na płytach DVD i starych kasetach wideo wyraźnie pisze Disney Pixar a nie samo Pixar więc filmy typu Toy Story 1,2, 3 , Ratatuj, Wall-e, Odlot, Iniemamocni , Potwory i s-ka, Dawno temu w trawie, Gdzie jest Nemo, Auta to też Disney Pixar więc śmiało można zaliczyć te filmy do animacji Disney'a ... czego ty się tak cały czas czepiasz tego Pixara nie rozumiem na każdej płycie i kasetę którą mam bo mam wszystkie w domu jest wyraźnie napisane DISNEY PIXAR bo to skrótowa nazwa od Pixar Animation Studio ... a na mojej kasecie z Toy Story 1 z 1995 r. wyraźnie pisze Walt Disney presents nie PIXAR ... tym bardziej że Toy Story i reszta filmów tego typu była robiona we współpracy Disney'a z Pixarem stąd Disney Pixar ... a od 2006 r. Pixar stał się częścią Disney'a więc praktycznie Disney a Pixar to jedno i to samo...

indy90

Nie, nie czepiam się. Wręcz przeciwnie. Chciałem przez to powiedziec, że ja nie liczę Pixara jeśli chodzi o filmy Disneya, a ty liczysz i nic w tym złego. A chodziło mi o to, że cytuje "uważam że Zaplątani to jeden z najlepszych filmów Disney'a jakie widziałem od wielu lat no nie licząc Toy Story 3". Odlot, Wall-e i Ratatuj też były świetne.

A tak z innej beczki Toy Story 3 obchodzi dzisiaj pierwszą rocznice wejścia do kin, STO LAT

bartekbasista

Nie nie zaliczam do klasyki Disney'a chodziło mi tylko o to że Zaplątani i Toy Story 3 były filmami z 2010 r. bodajże ... i mówiąc to powiedzialem że Zaplątani są najlepszym filmem Disneya dla mnie jaki do tej pory powstał i zaznaczyłem że Toy Story 3 w tym samym roku też było dobrą animacją ... a co do Odlotu, Wall-e, Iniemamocni, Gdzie Jest Nemo, Auta, Ratatuj (już trochę mniej mi się podobał ale też był fajny) to też świetne filmy zrobione wspólnie przez Disney Pixar naprawdę świetne ...

ocenił(a) film na 10
Jacob Voorhees

Ja mam również 17 lat i film uwielbiam. Zresztą jak prawie wszystkie filmy animowany Disney oraz Pixar :)

Jacob Voorhees

Czyli wynika z tego że bajki również mogą oglądać starsi zarówno młodzież jak i dorośli i nie ma w tym nic obciachowego bo Disne'y robi świetne filmy animowane , Pixar też no i oczywiście Dream Works ... ja też uwielbiam prawie wszystkie bajki Disne'a, Pixara i Dream Worksa i co z tego ... lubię oglądać filmy animowane i tyle bo co niektóre są naprawdę zaje*iste np. Zaplątani , Jak Wytresować Smoka czy Toy Story 3... :P

indy90

A mógłbyś wymienic bajki Disneya, których nie lubisz, lub te które nie przypadły ci do gustu?

bartekbasista

Owszem np. Księżniczka i żaba, Piękna i Bestia, Kopciuszek (za bardzo dla dziewczyn), Mulan 2, Cziłała z Beverly Hills, Piorun, Mój Brat Niedźwiedź 2...

indy90

Właśnie tego się obawiałem. Nie tyle tych innych tylko mojej ukochanej "Pięknej i Bestii". Z całym szacunkiem dla ciebie, ale ja mogę śmiało powiedziec, że "Zaplątani" to jeszcze bardziej "dziewczeński" film. Piękna i Bestia jest filmem jeszcze bardziej magiczniejszym, o WIEEEEEELE lepszym muzycznie, ma lepszych bohaterów, historię i to, co odróżnia go od innych, jak ty to nazwałeś filmów "za bardzo dla dziewczyn", a mianowicie parę głównych bohaterów. Bella jest mądra, odważna i stanowcza, co zdecydowanie jej, aż tak nie "wycukrza". Bestia natomiast jest najbardziej złożonym bohaterem u Disneya. Przerażający, a jednocześnie miły i ma te swoje "humorki". Scena walki z Gastonem, zamknięcie Maurycego, poznanie Belli, a już szczególnie wyrzucenie jej z Zachodniego Skrzydła to sceny gdzie wieje grozą, która mrozi krew w żyłach. Indy obejrzyj jeszcze raz.

A i jeszcze jedno, skoro masz taki dystans do "dziewczeńskich" animacji, to czemu "Zaplątani" cię zachwycili? Czemu w twoim spisie nie ma Królewny Śnieżki i siedmiu krasnoludków oraz Śpiącej Królewny?

bartekbasista

Po pierwsze zauważ , że ja nie napisałem , że ''Piękna i Bestia" jest za dziewczęca tylko "Kopciuszek" , a co do "Pięknej i Bestii" to mogę od czasu do czasu obejrzeć ale nie zachwyciła mnie specjalnie ta bajka owszem jest dobra nawet jedną z najlepszych ale nie zachwyciła mnie ... może źle zrobiłem że wymieniłem "Piękną i Bestię" w filmach których nie lubię nie przemyślałem tego bo film owszem jest dobry ... ale na pewno zamiast "Pięknej i Bestii" powinny się znaleźć "Królewna Śnieżka" i może "Śpiąca Królewna" bo tych filmów to się wiele razy w dzieciństwie naoglądałem i mi się znudziły ...

I pytasz mnie czemu "Zaplątani" mnie zachwycili już ci mówię mniej więcej dla tego , że film ten jest niezwykle pouczający ma wiele przesłań co prawda "Piękna i Bestia" również.
Dlatego że podoba mi się to jaki charakter ma Roszpunka , że nie jest kolejną "cukierkową" księżniczką tylko ma swoje za uszami że nawet potrafi być niebezpieczna oprócz tego też jest inteligentna , odważna i dzielna , oraz to , że do filmu wprowadzili właśnie postać Flynna (Julka) łotrzyka i złodziejaszka zamiast księcia co moim zdaniem jest dobrym sposobem na to , że film jest mniej "cukierkowy" i dziewczyński ... poza tym film jest magiczny , ma świetną muzykę i piosenki zrobione w formie musicalu oraz świetną fabułę i historię ... co sprawia że momentami film jest pełen humoru , grozy i wzruszenia ... to są główne powody dlaczego ten film mnie zachwycił ...

Widzisz twoim ukochanym filmem Disney'a jest "Piękna i Bestia" a moim właśnie "Zaplątani" ... każdy ma własne upodobania filmowe ... i zaznaczam jeszcze raz że wycofuję "Piękną i Bestię" z nielubianych filmów bo nie jest to zły film , gorsze są ta reszta co wymieniłem ...

użytkownik usunięty
indy90

A dlaczego uważasz je za gorsze? I dlaczego wymieniasz jednym tchem filmy animowane i filmy "aktorskie"? Odniosłam też wrażenie, że wymienione przez Ciebie filmy nie mają tak wyrazistego męskiego bohatera, jakiego spotykamy w "Zaplątanych", stąd - między innymi - Twoja fascynacja tą baśnią. Nie zaimponuje Ci Książę z "Kopciuszka", który jest postacią niemal niewidoczną. Miałbyś się może utożsamić z Bratem Niedźwiedziem? Chyba nie chciałbyś też stać się takim chihuahua z Beverly Hills ;) Poza tym patrząc na Twoich ulubionych filmowych bohaterów lubisz zawadiaków, wariatów i mężczyzn, którzy nie mają kompleksów ani też kłopotów z nawiązywaniem kontaktów z dziewczynami/kobietami.

Masz rację lubię takich bohaterów o charakterze jaki ma Flynn w Zaplątanych właśnie jak mówisz zawadiaków, wariatów bo podobny mam charakter do Flynna tez czasami mam tak ze zachowuje się jak wariat a tacy bohaterowie jak książę z Kopciuszka albo ze Śpiącej Królewny bo mam wrażenie ze te filmy są za bardzo dziewczyńskie ... Nie wiem może wy macie inne zdanie ....

użytkownik usunięty
bartekbasista

Nie zgodzę się z Tobą, że muzyka w "Pięknej i Bestii" była "o wieeele" lepsza ;) Była piękna, owszem, ale... wtórna, powtarzalna. A co najgorsze - przewidywalna. Natomiast w "Zaplątanych" pan Alan Menken wykorzystał muzykę folklorystyczną Holandii i Irlandii. Z "Pięknej i Bestii" zapamiętałam tylko dwa utwory a z Zaplątanych niemal cały soundtrack. Ale, tak jak pisałeś, P i B to Twoja ulubiona baśń Disneya i wszystko, co jej dotyczy, będzie najlepsze i najpiękniejsze :)

I właśnie dlatego to najlepsza muzyka filmowa. Pan Menken stworzył motywy przewodnie i potem poddawał je wariacją co zaowocowało ścieżką niezwykłą, z całą pewnością magiczną. Ścieżka do Zaplątanych mnie użekła, ale nie aż tak, żeby przechodziły mnie ciarki za każdym razem kiedy oglądam film.
Chcesz posłuchac muzyki powtarzalnej? Proszę bardzo:
http://www.youtube.com/watch?v=5ZbH1ywonfY
Z resztą cały soundtrack Króla Lwa jest "powtarzalny", a jednak zachwycił nie jedno serce.

I wcale nie jest tak, że jeśli ten jest ulubiony, wszystko jest w nim ulubione, chociaż w przeważającej większości tak. Zapraszam tu:
http://www.filmweb.pl/film/Kr%C3%B3l+Lew-1994-6878/discussion/Wybierajmy,1620052

C.d Indyego wycofuje oskarżenia, ale trochę się zgadzam z babą yagą. Nie rozumiem wyboru Kopciuszka, czy Księżniczki i żaby, a Śnieżka którą jednak tam dodajesz to moja druga animowana fascynacja po "Pięknej i Bestii". Dodam jeszcze, że trzeci jest Dzwonnik, żebyście mnie nie oskarżyli o "dzieweńskośc". Zauważ też, że bez Śnieżki nie byłoby Zaplątanych.

użytkownik usunięty
bartekbasista

Przede wszystkim soundtrack do Króla Lwa napisał WYBITNY kompozytor, którego usłyszysz nie tylko w kreskówkach, ale głównie w filmach fabularnych (np. Gladiator, Piraci z Karaibów II i III, Mroczny Rycerz czy Dom Dusz, Szybki jak błyskawica). Nie porównuj go do kompozytora stricte "animation movie" - nie TA liga. Hans Zimmer jest kompozytorem tego formatu, co John Williams, James Horner czy ś.p. Jerry Goldsmith, podpisującego się pod swoimi dziełami bardzo charakterystycznym ciężkim brzmieniem i rytmiką. Jest kompozytorem wielkim.
Natomiast pan Menken... Cóż, nie chcę w żaden sposób go dyskredytować, ale w porównaniu z H.Z. jest bezbarwny, nijaki i wtórny (każdy soundtrack kończy tak samo, każdy przebój brzmi niemal identycznie). Przyznam szczerze, że dopiero soundtrack w "Zaplątanych" zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Właśnie dla owych irlandzko-holenderskich inspiracji, zerwaniem z dotychczasowym schematem aranżacyjnym, pięknie rozpisanymi wokalami i wyważeniem tła instrumentalnego, które nareszcie znalazło się tam, gdzie powinno: za akcją a nie przed nią. Rozumiem, że Tobie jego muzyka w PiB się podoba: jest pięknym, klasycznym musicalem z motywem przewodnim, piosenką "tego złego", rewią (scena w sali jadalnej w połączeniu z obrazem - mistrzostwo świata) i przebojem. Ale, jak dla mnie, jest musicalem jednym z wielu i wierz mi, nie zapamiętałam ze ścieżki dźwiękowej niczego, prócz utworu końcowego (tego z chórami) oraz piosenki tytułowej. I to w wykonaniu Celine Dion i Peabo Bryce'a a nie Pani Imbryczek.
Miałam okazję oglądać tę baśń kilka razy, jako opiekuję się dziećmi a wiadomo: bajki są najlepszymi przyjaciółmi dzieci :). Za trzecim razem byłam znudzona. Natomiast "Zaplątanych" obejrzałam ze swoją małą podopieczną pięć czy sześć razy jednego dnia bez najmniejszego ziewnięcia.
Inna sprawa, że najnowsze dzieło Disneya odeszło od klasycznego sposobu przedstawiania baśni a PiB jest wręcz wzorcową ekranizacją baśni.
Tak czy inaczej, prócz "Zaplątanych" najbardziej udanym dziełem muzycznym - rzecz jasna wg mnie, jest muzyka z "Pocahontas", z zaznaczeniem, że chodzi mi o muzykę, nie o piosenki ;)
Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam :)
A tak na marginesie, Królowa Śniegu Disneya powstanie w 2012 :) Juupii :)

Jakoś nie przepadam za Zimmerem. Uwielbiam Williamsa, czy Hornera, ale ten Niemies nie podbił mojego serca.
Nie przejmuje się twoim krytykowaniem Menkena. Dla mnie to nadal najwybitniejszy kompozytor filmów animowanych (chociaż on głównie celuje w przedstawienia brodwayowe.

Skąd masz wiadomośc o Królowej Śniegu? To niemożliwe....

użytkownik usunięty
bartekbasista

No nie żartuj, proszę :) Jak na wielbiciela Menkena, wiesz o nim chyba niezbyt wiele :P
http://www.filmweb.pl/person/Alan+Menken-10632 <--- spójrz na najnowsze filmy, do których ma napisać muzykę ;)
Jestem diabelnie ciekawa, jak disneyowcy potraktują tę baśń Andersena, który (dla mnie) jest najzimniejszym bajkopisarzem.

Kompletna załamka. Myślałem, że na prawdę a tu co. Ten tytuł widnieje tak już od dawna i filmweb nie pokwapił się, żeby go usunąc, bo jak sami podali "Królowa Śniegu" nie powstanie.

użytkownik usunięty
bartekbasista

No nieeee :(
@#%^#&**&^%$%^%%#$%$@$#@%$%&%!!!!!
:(

Masz racje mnie tez podobał się bardziej soundtrack z Zaplątanych bo podobają mi się dźwięki muzyki Irlandzkiej mimo iż jestem wielbicielem muzyki Rockowej i Metalowej ale oprócz tego lubię jak mówiłem muzykę Irlandzką bo ma świetne dźwięki i aż same nogi rwą się do tańca ...

ocenił(a) film na 10
Jacob Voorhees

Mojej całej najbliższej rodzinie ta bajka bardzo się podobała, na wszystkich moment przełomowy zrobił wrażenie, a najmłodsza z osob ma lat 29.

Dla mnie jest rewelacyjna, ale muszę przyznać, że największe znaczenie ma fakt jak ta animacja wygląda. Szczególnie po tym, jak kilka dni temu odświezyłam sobie starsze bajki, które wieki temu uznawałam za wizualne cuda malinowe. Nadal przyjemnie się je ogląda jako całość, ale strona wizualna już mnie tak nie wciąga. Nurtuje mnie myśl jak w dzisiejszej technice wyglądałaby ,np. Bestia z PiB.
Muzyka z Zaplątanych za pierwszym razem nie specjalnie mnie zainteresowała (chyba całkowicie pochłonęła mnie wizja;), ale z kolejnymi seansami fragmenty muzyczne zaskarbiły moja przychylność. Ogólnie im więcej razy oglądam tym więcej zalet widzę i tym wyższą daję ocenę.

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 10
Jacob Voorhees

Ja mam 23 lata i widząc w grudniu na przystanku plakat z tego filmu, miałem ochotę pójść do kina, ale uznałem że nie wypada, by taki stary koń jak ja pokazywał się w kinie. Teraz żałuję, bo wiele bym dał, by móc zobaczyć to w 3D. To jeden z tych filmów, które chce się oglądać i oglądać. Ma wszystko, co najlepsze: humor, akcja i romans. No i świetne piosenki.

użytkownik usunięty
Jacob Voorhees

Ja nie zdradzę mojego wieku, ale biję Was wszystkich na głowę :)

ocenił(a) film na 10

Ja mam 33 i Tangled uwielbiam, tylko w oryginale. Znacznie bardziej niż większość bajek Pixara/Disneya. Up się nawet nie umywa, a i TS 3 też wypada blado. W ogóle nie rozumiem przy okazji fenomenu TS3. Podano po raz trzeci tę samą historię - zabawki wydostają się z domu, potem do niego powracają (no dobra i przenoszą się do kolejnego). Gdyby nie wyciskacz łez na końcu pewnie wielu by go tak dobrze nie zapamiętało.
Stuhr w Tangled do masakra dla uszu. Oryginalny dubbing zawsze FTW.

użytkownik usunięty
polishchaser1

Cóż, nie mogę się z Tobą zgodzić w sprawie dubbingu - polski jest zdecydowanie ciekawszy, płynniejszy i mniej rani uszy. Przynajmniej moje. Wiem, że wielu Polaków hołduje "amerykanizmowi" i rozumiem to. Mimo wszystko jednak ani pan Levi, ani pani Moore nie zachwycili mnie pod względem melodyki głosów, dykcji, emocjonalności i paru innych "drobiazgów", na które składa się wiarygodność animowanej postaci. No i te "knedle" w buzi... Maciek jako Flynn zachwycił mnie, choć nie bardzo przepadam za nim, jako aktorem. Pokazał, że grać głosem też trzeba umieć, a to potrafią (tak naprawdę) jedynie aktorzy teatralni (najlepszy przykład - Helena Modrzejewska).
"Oryginalny dubbing zawsze FTW." - oj, nie zawsze, nie zawsze :)
polishchaser1 - jestem i tak starsza od Ciebie ;)

ocenił(a) film na 10

Nie hołduję amerykanizmowi, lecz doceniam oryginalne, najczęściej lepiej brzmiące głosy. Głos Stuhra lepszy? Dobre sobie.
Jedynym przypadkiem, gdzie polski dubbing był byś może nieco lepszy był Bolt. Zwyczajnie nie trawiłem Travolty jako psiaka, a Szyc na prawdę się postarał, jak dla mnie. Generalnie polski dubbing lubię, ale nie w nowych produkcjach bo te zdaniem polskich dystrybutorów mają być chyba adresowane do braci dresiarskiej i w związku z tym wzbogacane często wątpliwej jakości "wypasionymi" tekstami. Pomijając już fakt, że koniecznie wciskane są jakieś aluzje do polskiej rzeczywistości (które przestaną być aktualne jakieś pół roku po wypuszczeniu filmu) plus jakieś ukłony w stronę polskich "dubbingowacz"y i ich dorobku filmowego. Na przykład właśnie tekst z Tangled "mama stęka i stęka" bo grała ją Stenka. Jak dla mnie chybiona sprawa. Sprawę tak oczywistą jak konieczna zmiana treści zdań by polskie wyrazy zmieściły się w czasie ruchów ust pomijam.
Bywa też , że dystrybutor w ogóle nie trafi z wiekiem targetu i zrobi jak w przypadku "Horton...". W bardzo dobrym (tylko w oryginale) animowanym filmie gadał Żebrowski i Opania jr. jak do 3 letnich dzieci masakrując wręcz film. Mam nadzieję, że to była ich ostatnia przygoda z dubbingiem.
Nie szukam zwady, wyrażam jedynie swoją opinię.

ocenił(a) film na 10

Aha, bo bym zapomniał. Tragicznie w przypadku Stenki wypada jej głos jako staruszki ( o ile to jej głos był). Zobacz sobie i porównaj głos jej na początku filmu gdy śpiewała przed kwiatkiem i głos oryginalny. Stenka po pierwsze fałszuje po drugie brzmi to jak gdyby śpiewała w czasie pewnej czynności wiążącej się z silnym parciem, że tak się wyrażę.

ocenił(a) film na 10

Żeby jeszcze sięmimo wszystko przekonać zarzuciłem dvd i jest gorzej niż mi się wydawało. Zobaczyłem sobię scenę w knajpie - Roszpunka w polskiej wersji ma tam głos tragicznie piskliwy, aż uszy bolą. Nie daję rady tego w pl wersji oglądać. Do tego sporo wypomnianych "wypasionych" tekstów.
Oryginalny dubbing FTW!!!

użytkownik usunięty
polishchaser1

Ty wiesz swoje a ja znam prawdę :) I na tym zakończmy - Ty mnie nie przekonasz a ja Ciebie :)

ocenił(a) film na 9

Zgadzam się z panią (dobrze mówię?) w dubbingu polskim wyszło to ładnie i naturalnie i przede wszystkim z emocjami. Dodatkowo pewne dialogi i zdania w języku polskim o wiele lepiej pasują do sytuacji i min aniżeli odpowiedniki w dubbingu angielskim. Już w pewnym temacie ta kwestia była poruszana panie polaczku ścigający or whatever, do którego zaraz podam link. Niestety jednak gdy zauważyłem ilość tematów zwątpiłem - pokornie proszę o wybaczenie ^^

Masz 100 procent racji uważam tak samo oryginalny dubbing jest zbyt sztywny 0 emocji postaci natomiast polski dubbing jest doskonały słychać tu emocje i odczucia postaci jak na dłoni poza tym polski dubbing jest o wiele zabawniejszy niż amerykański dubbing bo jest on zbyt sztywny jak mówiłem ...

ocenił(a) film na 9
Jacob Voorhees

tez bardzo mi sie podobal ;)) a juz 22 mam ;))

Ewka89

16:) Świetna animacja:) Aż mi się stary dobry Disney z czasów wczesnego mego dzieciństwa przypomniał xD