Nieprawda. Bardzo fajny Disney.

Bardzo fajny komentaż...
Też uważam, że dzisiejsze Disnejowkie bajki nie da się już nazywać Disnejowkimi...

Ale ja tylko myślę, że to była dobrze skonstruowana historia z ciekawymi dialogami i pieśniami, okraszona świetną grafiką.

Ach, fan mangi i anime :) Od razu widać - ten polot i wzniosłość myśli :)

Też jestem fanką mangi i anime (no, może bardziej anime ;p), jednakże wcale nie uważam, że ten film to "Disnejowska szmira" (wgl., jak spolszone, wow. Chyba ktoś nie umiał odmienić, to spolszczył do bólu).
"Zaplątani" jest filmem animowanym zrobionym dokładnie tak, jak dawne filmy Disney'owskie. Jest musical, romans, zły charakter, humor, bohater i pomoc bohatera. I nawet na koniec ktoś umiera (przykładowo w Królu Lwie umarł Mufasa, zaś w Pięknej i Bestii Gaston, adorator Belli, który był w stanie działać agresywnie, by zmusić ją do związku z sobą).

Tak poza tym, komentarz autora tematu jest nawet nie warty uwagi, bo "jakieś dziecko" nawet nie potrafi wydać negatywnej opini. Bo przepraszam bardzo, ale to co on tam naskrobał, to nawet nie jest opinia, to jest zwykły bełt.

Pozdrawiam ludzi elokwentnych, potrafiących coś sobą zaprezentować wydając prawdziwe, godne uwagi i dyskusji opinie.

Cieszę się, że w Polsce są jeszcze NORMALNI fani M&A :)

Ja znam takich mnóstwo, większość naprawdę porządnych, na studiach lub z perspektywami na dalsze życie. Choć muszę przyznać, że są lekko fanatyczni, a przez to subiektywnie irytujący i infantylni, co drażni podobnie, jak komentarz autora :)

Niestety mam inne doświadczenia :( Przez pewien czas śpiewałam piosenki na konwentach w Polsce i byłam zaskoczona - nie owijając w bawełnę - prostactwem i chamstwem fanów mangi i anime. Natomiast po za granicami Polski zawsze przyjmowano nas z otwartymi ramionami.
A jeśli chodzi o autora tematu, to cóż... Określenie "otaku" nie jest określeniem pozytywnym.

No niby tak, ale dzisiejsze Disneyowskie bajki są przede wszystkim nastawione na "śmieszne" momenty i czasami (często) wychodzą idiotycznie. Dodatkowo ostatnio coś dziwnego się dzieje w branży filmowej i ostatnio coraz częściej odnawiają stare historie jak np. teraz te filmy z superbochaterami, tak i disney też zaczyna troszkę tak robić. No niby w dzisiejszych disneyjowskich bajkach jest to samo co kiedyś, ale oglądając czuje się jakąś pustkę, wrażenie że wszysto już było. Nie zrozum mnie źle, ale trudno to zdefiniować słowami, dlaczego dzisiejszy Disney nie jest już taki jak kiedyś.

Dodatkowo wejdź sobie na Disney XD a zobaczysz jak teraz "świetny" disney próbuje się reprezentować. . .

Moim zdaniem bez różnicy jakie studio wypuściło tę bajke, ale jest fenomenalna. Najpiekniejsza i najbardziej wzruszająca jaką oglądałam. Jednym słowem najlepsza! Jestem fanka raczej starych bajek, nowe często nie mają polotu, ale Zaplątani wymiatają.

Ktoś kto uwielbia takie animacje mangi i anime, to lepiej nie ogląda takich filmów, bo to film nie dla ciebie

oczywiście, nie mówię o wszystkich, bo wielu ludzi jest takich co uwielbia oba rodzaj filmów animowanych.

Zawsze "podobają mi się" tego typu komentarze , że coś jest - tu cytuję "szmirą" - bo to świadczy o "głębokiej wiedzy" na temat - w tym wypadku filmu - piszącego! - tudzież o niewielkim zasobie słów jakim dysponuje piszący! , albo jedno i drugia razem.Zgadzam sie z opinią , że nie ma znaczenia logo wytwórni , która wyprodukowała film , film tzw.rysunkowy - a obecnie animowany miał i dawniej i teraz przede wszytkiem bawić! - a jeżeli po oglądnięciu filmu coś nam z niego w głowie pozostanie to bardzo dobrze dla nas i dla filmu.Wracając do tematu-moim zdaniem "Zaplątani" to uroczy film o jasnym przesłaniu , stosunkowo wartkiej akcji , fajnie podłożonym polskim dublingu(podobał mi się zwłaszcza Maciej Sztur ) , a także nieźle zrealizowany od strony technicznej ( szkoda że nie w technologii 3D - bo byłoby fajne ogladanie ).Wiadomo , że temat fimu czyli historia Roszpunki nie jest tematem nowym ( pare filmów na ten temat już było w historii kina ) , ale ten na pewno nie jest "szmirą" wprost przeciwnie jest filmem godnym polecenia dla każdego kinomana lubiącego oglądać filmy animowane.A tak na koniec jak to w którejś wypowiedzi padło - oczywiście że dzisiejszy Disney to nie ten co kiedyś - ale przepraszam a co się spodziewaliście wszystkie wytwórnie filmowe zmieniają się a także zmieniają się ich produkty czyli filmy ( jak również odbiorcy-czyli my! ) ale czy to źle? - nie wydaje mi się - ważne że nie brakuje wytwórnią pomysłów i tematów na filmy co tylko powinno nas cieszyć.
Pozdro dla wszystkich kinomanów!

"szkoda że nie w technologii 3D - bo byłoby fajne ogladanie" - jak to, nie w 3D :) Oczywiście, że był pokazywany w 3D :) Ja mam to nawet na BD w 3D :)

A ja uwielbiam tą bajkę :) Jedyne co mnie troszkę zawiodło, to zakończenie. Jak ten Flynn umierał, to sobie pomyślałam "Nie muszę płakać, przecież on będzie żył. Zawsze tak jest w tych bajkach". No i się nie pomyliłam ;). Ale bajka i tak zarąbista.