Dorosłe Dzieci Alkoholików.
Ale współcześnie częściej się określa jako DDD (Dorosłe Dzieci z rodzin Dysfunkcyjnych). Roszpunka na początku przejawiała te syndromy, szczególnie wtedy na łące, gdy pierwszy raz opuściła wieżę. Miotały nią uczucia skrajne od euforii z przeżywanej zabawy aż po czarną rozpacz i samo obwinianie się.
A to, że przybrana matka Roszpunki była dysfunkcyjnym i w dodatku manipulatorskim rodzicem to raczej było aż nadto widoczne.
Zgadzam się z Tobą.
A kobieta, która ja porwała wygląda na Cygankę. I zachowuje się jak ten, niestety, podły gatunek człowieka - Cyganka.
Ale! Jest też alegorią wszystkich toksycznych matek. Ja też taką miałam, tyle że moja była moherowym beretem, że szok w tramkach.
Czy ja wiem? Jej rodzice alkoholikami nie byli ;) Ale fakt faktem, niektóre objawy są. Nie zmienia to jednak faktu, że to animacja dla dzieci i raczej nie sądzę, by twórcy w założeniu chcieli stworzyć postać z syndromem DDA xD
Bo jest też coś takiego jak DDD... Jest to zamiennik DDA... określa się nim ludzi, którzy wywodzą się z rodzin gdzie nie było tego, tak zwanego ciepła rodzinnego.