OBEJRZAŁEM, moje uwagi:

(nie widziałeś filmu to nawet nie próbuj tego czytać... Poniższy tekst NAWALONY spoilerami!)

nie podobał mi się splot świata jakeigo znamy z tym metafizycznym.
- szepczący ludzie
- wręczanie kamienie przez szepcących ludzi
- wybranie Caleb'a (jak dla mnie to musiała to być jakaś losowa metoda tych ufo-aniołków, bo nie widze jasnego powiązania między panią z darem a Calebem, no bo chyba nie rozchodzi się o to, komu został wręczona kartka po 50-ciu latach?!)
- nagłe wypisywanie liczb przez Caleba w pewnym momencie, co to w ogóle miało być?!
- zakończenie, miałem wrażenie, że reżyser nie wie jak skońćzyć film i tak balansuje między trzema opcjami, gdzie by tutaj nagle "trach" i napisy końcowe, w którym momencie.
- dlaczego Cage zatrzymał się usiłując doścignąć porwane dzieci w samochodzie przy wypadku matki Abby? Skoro nie wiedział nawet jakim samochodem ona jechałą (Matka abby ukradła byle jaki, pierwszy lepszy wóz aby dogonić tych szepcących ludzi)
- wypisanie przez babcię Abby słow "everyone else..." Gdzie.... pod łóżkiem... dlaczego tam? No comments
- przy scenie z samolotem jest chyba jakiś błąd montażowy, gdyż strażak (czy policjant) patrzy się w innnym kierunku niż w tym z któego nadlatuje samolot. Patrzy się za Cage'a i ucieka, antomiast samolot - jak rozumiem - wylatuje "na lewo od Cage'a".

No, to tyle, od strony fabularnej i technicznej...
Z katastroficznych czekam na 2012, trailer ciekawy, efekciarski, ładny...
Dawno nie widziałem katastroficznych filmów.