Cały film jest nawiązaniem do Biblii, więc jeśli byliby to obcy to oni musieliby napisać Biblię. Pytam się po co? Po co opowieść o Jezusie? Skąd obcy znają przyszłość (wypadki)? Kiedy jednak uznamy, że to anioły (skrzydła, mówią telepatycznie), dochodzimy do wniosku, że ma to sens. Statek to współczesna wersja Arki Noego (wcześniej drewniana, teraz metalowa), znajomość przyszłości (prorocy, Jezus o wyparciu Piotra). No i oczywiście wiele wolnych nawiązań do motywów. To tak na szybko.
Dokładnie, zgadzam się też przyszło mi to na myśl podczas oglądania... wiele nawiązań do Biblii, można by powiedzieć taka "nowoczesna" wersja historii biblijnych. Trzeba przyznać, że film na prawdę dobrze zrobiony, trzyma w napięciu, daje do myślenia, jednym słowem - dobre kino. Polecam.
jasne, ale nie wydaje mi się, że Bóg jakiego znamy z katolicyzmu nie pozwoliłby jednemu człowiekowi więcej weść na statek, przecież dzieci miałoiby opiekuna, ktoś by się nimi zajął. Więc gdzie tu masz Biblię? Gdzie miłosierny Bóg? To ludzie czasem są lepsi jak np w 2012.
Trzeba przyznać. Wiele nawiązań do Biblii.
Jak na tym rysunku w filmie : przykład <http://amojos.blog.onet.pl/Wieloocy-Ofanim,2,ID166480358,n> Prorok, Bóg podaje mu "kartkę" z numerami ! Widnieje tam też 4 apostołów. I to okrągłe coś. ^^ Ta Arka Noego. I w tle płonące miasto. A na końcu jak Adam i Ewa.
Film naprawdę dobrze zrobiony .
Trzyma w napięciu.
10/10 jak dla mnie. ;p
Dla mnie 9/10. Jeśli chodzi o efekty- powalające. Robota grafików również (szczególnie końcówka filmu, jak wszystko znikało z powierzchni Ziemi.
Również zauważyłam nawiązania do Bibli. Przede wszystkim ten koniec- Abby i Caleb na nowej Planecie- Jako Adam i Ewa rozpoczynający nowe życie.
Smutny był trochę ten koniec, że na statek nie mógł wejść Ojciec Caleba (Cage) no ale cóż;)
Film dobry, trzyma w napięciu i o to chodzi.
Polecam.
Dla mnie 9/10. Jeśli chodzi o efekty- powalające. Robota grafików również (szczególnie końcówka filmu, jak wszystko znikało z powierzchni Ziemi.
Również zauważyłam nawiązania do Bibli. Przede wszystkim ten koniec- Abby i Caleb na nowej Planecie- Jako Adam i Ewa rozpoczynający nowe życie.
Smutny był trochę ten koniec, że na statek nie mógł wejść Ojciec Caleba (Cage) no ale cóż;)
Film dobry, trzyma w napięciu i o to chodzi.
Polecam.
Obcy z ziemi zabrali tylko wyselekcjonowaną grupę dzieci - szczególnie uwrażliwioną i uduchowioną, tj te, które słyszały "szepty". Tylko taki rodzaj ludzi ma szanse na całkiem nowy początek na nowej planecie. Dorośli zostali wykluczeni z akcji ratowniczej obcych jako nie rokujących nadziei na stworzenie lepszej cywilizacji niż to co osiągnięto na ziemi. Tak więc Cage musiał zostać i zginąć. To akurat jest logiczne w tym filmie, ale inne fragmenty już takie nie są. Np po co syn zaczął zapisywać kodem nowe przyszłe katastrofy na ziemi w przededniu armagedonu? Ten wątek zmylił mnie o tyle, że przez chwilę myślałem, że żadnego końca świata nie bedzie.
Wszystko ładnie pięknie ale anioły , wydaje mi się że powinny być podobni do ludzi jak to w bibli pisano , nawet Bóg ma wygląd człowieka " zostali stworzeni na obraz i podobieńsywo ......" , wg mnie jest to zręczna mieszanka bibli i scfi , co nieco podważa naukę kościoła o sądzie ostatecznym ...
A czy bierzecie pod uwagę, że anioły mogą być starożytnym określeniem kosmitów? Kłania się kilka dość szalonych teorii typu historie Danikena, kosmiczne teorie scjentologów. Moim zdaniem obcy mogą być uważania za aniołów, więc jedno nie wyklucza drugiego.
Moim zdaniem film średni. Dobre efekty, nierówna fabuła, dosyć nielogiczne zachowanie obcych. 2/5
Więcej o mojej opinii w tym temacie http://www.filmweb.pl/topic/1117575/%C5%9Bmia%C4%87+si%C4%99%2C+czy+p%C5%82aka%C 4%87+spojlery.html
Powybierałeś bardziej znane kawałki z religii i pokleiłeś. Gdzie niby w bibli aniołowie są na arce? o ile mi wiadomo to na tej drewnianej były głównie zwierzęta... nie wiem jaką reżyser miał wizje... pewnie nijaką...
Jak to już zostało powiedziane w filmie... każdy widzi to co chce zobaczyć... Dla mnie to zwykła fikcja bez podtekstów... jak już to nawiązania bardzo zamglone typowe dla amerykańskich znawców wierzeń chrześcijańskich