a ja i tak pójdę na ten film. Dla mnie nie liczy się jakaś wyszukana fabuła, tylko gra aktorska, a że gra tu Nicolas Cage to już samo świadczy o sobie. Może i nie gra w jakiś super przebojach kinowych, ale zawsze utrzymuję świetny poziom gry aktorskiej. Jestem również ciekaw gry młodego Chandler'a Canterbury'ego bo zbiera bardzo dobre recenzje za ten film mimo bardzo młodego wieku ( 11 lat )
Masz rację Cage nie schodzi poniżej pewnego poziomu, po prostu niżej się nie da zejść. Nie mogę uwierzyć, że facet, który ma takie korzenie (Coppola)i który ma na koncie kilka niezłych ról gra w takich gównach od kilku lat.
Ciągle ta sama tępa mina.
Nie tylko Cage ma jedna stala mine. Np. slynny pan D.W. Starajmy sie jednak patrzec na aktorow pod katem roli w danym filmie. Nie czy jego mina powiela sie w stosunku do danego filmu, tylko czy do niego pasuje.
"Dla mnie nie liczy się jakaś wyszukana fabuła, tylko gra aktorska"
dziwny pogląd na świat. gra aktorska z założenia ma w sobie jakiś cel - by coś przekazać publiczności. nie grają od tak sobie, a że ostatnio twórcy są za przerostem formy nad treścią i jak widać udziela się to nawet widzom, co doprawdy jest żałosne... cóż... życie ;]
Witam
Chodzby nie wiem co sie dzialo to nie idz na ten film!!!!!!
lepiej isc drugi czy nawet trzeci raz na film ktory widziales a moze tym razem skonczy sie inaczej ;) ale nie na "To"