Witam
Film na początku miał swój niepowtarzalny klimat katastrofy tajemnicze daty i tajemnicze postacie
Później zrobiło się tak troszkę tandetnie tak strasznie typowo amerykańsko zawiało po prostu kiczem film miał swój klimat ale niestety bajkowa końcówka go popsuła po prostu jak dla mnie nie pasuje do całej reszty ale film można zobaczyć
Pozdrawiam
Miałem ten sam problem. Początkowo film bardzo mi się spodobał, no ale zabrakło dobrego zakończenia, rozwiązania, bo to co zobaczyliśmy było absurdalne i zwyczajnie naciągane. Film mógł być naprawde dobry, bo początkowo dobrze mi się go oglądało, ale końcówka jak dla mnie psuje odbiór całego obrazu.
Skoro te wszystkie cyferki się sprawdzały, to czemu ostatnie nie miałyby się sprawdzić? Jak dla mnie całość filmu bomba. Ufoludki, czy nie... hm... a może to jest nowa wersja Biblijnego potopu, a te statki kosmiczne to Arki? Dzieci wylądowały na nowej planecie, a drzewo, do którego biegną, to nawiązanie do Rajskiej Jabłoni? A ta poświata skrzydeł u ufoludków, czy nie przypomina Aniołów? A może tylko mnie się tak wydaje...
A propos tandety, to jedyny moment, który mnie zdenerwował i już prawie ten film wyłączyłem, to fakt, jak szybko i sprytnie podpity, sfrustrowany facet odkrył znaczenie tych cyfr. Troszkę za szybko.
Ogólnie 8/10!