Wszyscy narzekają na końcówkę filmu... a tak naprawdę ona pokazuje o co w filmie chodzi. Znajomość Biblii w tym przypadku się przydaje. Pozdrawiam. Zdecydowanie najlepszy film tego roku.
Biblii?
ja tam bardziej widzialem wierzenia w pozaziemską 'inteligencję', która jak już ktoś tu na forum pisal, 'opiekuje sie nami' i nas stworzyla.
w sumie nie przeczytalem nic o tym filmie przed ogladnieciem, liczylem ze to bedzie niczym Next z Cagem a tu jakies takie elementy sci-fi. Ale nie patrzac na nastawienie to nawet mnie wciagnal, ale drugi raz bym tego filmu nie obejrzal. 6/10 wg mnie, jesli ktos ma dylemat co obejrzec ten czy inny to lepiej inny ;) (o ile lepszy :P)
pozdrawiam
Nie doszukałam się nawiązań do Biblii (może za słabo znam) ale końcówka była arcydziełem - po pierwsze zaskoczenie, po drugie efekty, po trzecie w ogóle hipnoza totalna (majstersztyk!!!!!) plus muzyka ...
Zgadzam się z kolegą rewelacja. Końcówka filmu przebija wszystkie inne filmy katastroficzne
Nie znam Biblii, ale słyszałem teorię, że niebo to planeta, na którą przenoszona jest nasza dusza po śmierci ;) Chociaż nie do końca to się pokrywa z filmem. Podobał mi się motyw kiedy unosili się do statku. Za kosmitami ciągnęły się smugi, które wyglądały jak skrzydła aniołów. No i katastrofa lotnicza robi wrażenie chociaż w pewnej chwili Cage stoi w ogniu jakby nigdy nic. Daje 7/10 i twierdzę, że jest to lepszy film od "2012", który to jedynie efektami przyciąga widzów. Tutaj fabuła jest ciekawsza chociaż mocno przewidywalna. Jednakże miło się oglądało.
co mnie się nie podobało to jeden moment z samolotem nie chodzi mi o katastrofe bo efekty super byly tylko zanim samolot uderzyl w ziemie aktorzy strazak i Cage patrza w calkiem inna strone niz samolot leci