o boze, prosze was, co to miało niby byc? muzyka, efekty, scenariusz - to wszystko to jakies nieporozumienie. szkoda mi tych 13 zł na takie gówno. Najbardziej podobala mi sie scena nowej planety ,o taaak, i to drzewo, kicające króliczki i wygenerowane komputerowo roslinki! POLECAM ;D
Jak nie wiesz co oznaczoło to drzewo i reszta to się lepiej nie wypowiadaj... A co do scenariusza,efektów to podaj jakies argumenty bo tak twoja wypowiedz jest bez sensu.
Pozdrawiam :)
Jasne, że film można zbesztać i jest ku temu kilka powodów. Jednak ja wczoraj byłem w kinie i film zrobił na mnie spore wrażenie. Historia niebanalna, niespodziewane rozwiązania sytuacji i zakończenie... można powiedzieć, że było śmieszne, ale mi się cholernie podobała ta koncepcja. Wszystkie nawiązania do religii, połączone z nauką i niejakie pogodzenie tego, a raczej znalezienie wspólnego mianownika jest conajmniej zastanawiające i ciekawe. Nie żałuję pieniędzy, a to już dużo:) poleciłbym każdemu
Pozdrawiam
Koncepcja scenariusza faktycznie jest ciekawa, czego nie spodziewałem się po filmie z Nicholasem Cagem w roli głównej. :P Mimo to mam sporo zastrzeżeń jeśli chodzi o samą realizację. Sceny katastrof wypadły słabo, nieprzekonująco. Efekty specjalne na bardzo słabiutkim poziomie, zastanawiam się czy po takim filmie jak "Ja, Robot", w którym efekty były bardzo dobrze zrealizowane, ekipa nie mogła się bardziej postarać? Mimo wszystko jestem skłonny dać 7 ;)