Pomijając wszystkie aspekty moralne , merytoryczne , reżysera , wątku , aktorów itd. itp. ztp. :) stwierdzam otwarcie iż scena katastrofy samolotu i pociągu metra to najlepsze sceny katastroficzne jakie do tej pory udało się nakręcić , być może z czasem uda się przedstawić takie katastrofy jeszcze lepiej ale to co zobaczyłem siedząc w fotelu przy dźwięku 7.1 i 42 calowym full HD to po prostu mnie zmiażdżyło ( żal mnie ściska , że nie byłem na tym filmie w kinie i na takim dużym ekranie tego nie widziałem :(. Pozostałe efekty specjalne równiez są niesamowite . Zobaczymy co będzie w tym 2012 roku :) jeżeli przeżyjemy ten rok to skopię dupę każdemu kto po 2012 będzie podawać jakąś inną datę w której niby znowu "coś" się wydarzy.