W Hiszpanii, czyli kraju tzw. Starej Unii, po II WŚ bezpieczne schronienie, pod parasolem władz, znalazło wielu zbrodniarzy wojennych. Uwaga na marginesie - nazywanie tych bandytów, zwyrodnialców, hitlerowców "staruszkami" w opisie filmu, to chyba jakiś ponury żart.
Dla zainteresowanych podaję link do informacji na kanwie których powstał film...
https://www.tygodnikpowszechny.pl/azyl-ariberta-heima-128881