jeden z niewielu filmów w których nie mogłem się doczekać aż się skończy , powiem wam żę oglądam filmy sugerując się tym portalem , nadrabiam sporo filmów dzięki temu ( walcze gdzieś z 3 na dzień hehe) ale od tego filmu z daleka
Nie podzielam opinii kolegi. Owszem film nie trafi w gusta każdego i nie będę pisał, że śmiało można go oglądać i liczyć na dobre kino bo to naturalnie jest subiektywna opinia. Mi osobiście bardzo się podobał, jestem pod dużym wrażeniem tego filmu, ale poleciłbym go osobom, które lubią prawdziwe kino samurajskie i kulturę feudalnej Japonii, reszcie mógłbym polecić spróbować. Ja uważam Zatoichi za wyśmienite kino.
Pozdrawiam tych którzy myślą tak samo i tych którzy tak nie myślą.
Wybacz, ale jest moim zdaniem jest bardzo, ale to bardzo słaby jeśli chodzi o scenariusz , nie wiem , nawet nie widzę w nim nic godnego uwagi...; być może dopatrzyłeś się tam jakiegoś odwzorowania kultury japońskiej , a może faktycznie jest tylko dla ludzi lubiących takie kino :/, ja musze przyznać że musiałem jeszcze raz sobie puścić parę minut bo zwątpiłem i nie byłem pewny czy rzeczywiście rozmawiamy o tym samym "obrazie", a jednak. Mam na składzie obecnie około 600 tytułów, nie widziałem z nich może 70 . Nie chodzi mi o to aby się chwalić statystyką czy coś w tym guście. Przeglądałem twój spis ulubionych filmów i musze przyznać że większość to pozycje godne polecenia, ale z tym jest mi się bardzo ciężko zgodzić. Dla mnie jest nie do przełknięcia począwszy od scenariusza a skończywszy na grze aktorskiej, a raczej wygłupach związanych z przedstawieniem postać opartej na scenariuszu.
Również serdecznie pozdrawiam.