Nie czuję tego klimatu. Film jest nudny. Nic się szczególnego nie dzieje. Mikołaj jest mało przekonywujący Whoopi nie musiała się nawet trochę wysilić i najpierw ciągnęło się wszystko przerażająco powoli, by na końcu w kilka minut wszystko oczywiście się skończyło jak od początku człowiek wiedział, że się skończy. Nawet na końcu pojawiły się takie żenujące elementy jak białe dredy Whoopi spod których było widać czarne jej prawdziwe dredy. Nie mam pojęcia po co nagrano ten film.