Film jest trudny... albo raczej trudnawy. Jezeli kogos nie draznia dlugie ujecia, brak szczegolnej fabuły, doszukiwanie sensu w najdrobniejszym szczególe, ślimacze tempo... to akurat film dla niego.
Ja ten film niestety ogladalem w zlym nastroju, a zakonczenie pozytywne nie jest. Co najgorsze film jest strasznie przewidywalny, a do tego sposob jego nakrecenia poraża nudą... Sama psychologiczna gra jest ciekawa, ale to za mało (jak dla mnie; i w takiej ilosci) zeby był dla mnie czyms wartym ponownego obejrzenia.... w sumie, ten czas mogłbym poświecic na obejrzenie czegoś innego. Brak tutaj równiez ładnych ujęć, jakie widziałem w innych azjatyckich filmach. Czerwone latarnie i ładna scenografia to za mało...
Zastanawialem sie jaka ocene mu wystawic... widze ze tutaj sami znawcy tematu, i miloscnicy, ale ocena jest subiektywna. Jak dla mnie 4/10. Bardziej z szacunku dla odmiennej kultury niz z porażającej wartosci filmu.