bardzo mnie zawiudl ten film.fabula jest pelna nielogicznosci i sprzecznosci.najwieksza zaleta tego filmu jest uroda kim novak(na marginesie lepiej wyglada w ciemnych wlosach).na poczatku mnie wciagnal bo nie znalem koncuwki ktura jest tak bezsensowna i beznadziejna ze psuje caly film.okazuje sie ze cala ciekawa intryga byla fikcja,kim nie miala wcale sklonnosci samobujczych,nie byla oblakana.a to mi sie najbardziej podobalo w tym filmie.jak mozna az tak polozyc film po tak dobrym poczatku.!zakonczenie zupelnie pozbawione sensu.zawiodlem sie.5/10.
jak ktos sadzi takie byki to sie nie dziwie ze sie "ZAWIUDL" na takim filmie... wiecej sie nie PRUBOJ wysilac umyslowo i obejrzyj bolka i lolka
Genialna, logiczna intryga. Nie rozumiem co tu nielogicznego, a zakończenie również genialne i nie pozbawione sensu.
W tym filmie wszystko jest klarowne i dopięte na ostatni guzik. A Kim Novak zdecydowanie lepiej wygląda w blond włosach.
Mozesz mi wyjaśnić co jest genialnego w końcówce? Scena jest tak nielogiczna i bez sensu że aż muszę się doszukiwać drugiego dna którego nie znalazłem..
zawiudl, koncuwki, ktura, samobujczych, i wiele innych "bezogonków'. Po tym poznaje się, że ma się do czynienia z prawdziwym znawcą filmów... (czy ty w ogóle wiesz jak napisać na komputerze Ó? Podpowiem: wciskasz ALT i o. Powodzenia).
Na początku zaznaczę, że nie chcę się czepiać filmu, który dla mnie jest rewelacyjny, jednak dobrze by było gdyby ktoś mnie "oświecił". Niezbyt umiem wytłumaczyć sobie samej jeden wątek: kiedy John widzi Madeleine w oknie hotelowym, po czym wchodzi do środka i dowiaduje się, że tak naprawdę tam jej nie było. Jak Elster mogła to zrobić? Czy mógłby ktoś mi to logicznie wytłumaczyć?
Właścicielka hotelu, z tego co pamiętam, była akurat zajęta pielęgnacją kwiatów i być może nie zauważyła jak Madeleine po cichu wchodzi do środka. Są jeszcze inne opcje.
A ja myślałem ,że w 2006 roku nie było tyle prowokacji.
Ludzie ,daliście się zrobić w konia jakiemuś dzieciakowi ,który dostaje łomot w szkole i jeszcze ten temat odkopujecie?
Poza tym to jest Dreszczowiec... W dreszczowcu zawsze występują sprzeczności i pewne rzeczy nie są wyjaśnione do końca.
W źle przemyślanym i nakręconym dreszczowcu- owszem. Pewne rzeczy nie muszą być do końca wyjaśnione, ale nie nielogiczne.
Ty jesteś jakiś JEBNIĘTY NA UMYŚLE? CZY MAMA ZA MAŁO PRZYTULAŁA W DZIECIŃSTWIE? pomijam twoją nieznajomość ortografii, ale jak ktoś głupi, to nie jego wina. Napisałeś WIELE, ale to MOWA-TRAWA. Aż dziwnie że nikt, nie zjebał Cię bardziej, ale widocznie ludziom się nawet nie chciało, tłumaczyć takiemu DEBILOWI, że jesteś zwykłym IDIOTĄ. Otóż: napisałeś typowe głupoty, znane krytykom którzy powinni rowy kopać, bo albo nie byli karmieni piersią albo ich rodzice byli rodzeństwem. Nie podałeś żadnego merytorycznego argumentu, ŻADNEGO. Nawrzucałeś przymiotnikami, że coś jest lub coś nie jest, tak ogólnie i tak wymijająco jak Tusk zapytany o jakąkolwiek machlojkę. W Twoim poście, niema grama MERYTORYKI ANI ARGUMENTÓW. Coś jest nie-logiczne bo jest, xD BRAWO GŁĄBIE, coś jest sprzeczne bo jest. NO DZBAN ROKU I DEBIL DEKADY. Napisałeś na końcu wysryw o Kim, gdzie subiektywnie, nastawiłeś się już(pewnie na początek filmu)że ona jest walnięta. Aha, czyli Twoja ocena nie jest obiektywna, tylko dostałeś zupełnie coś innego i z tego powodu, film jest dla Ciebie a-logiczny bo finał, miał być taki jak Ty chcesz. Z subiektywnego punktu widzenia Cię rozumiem, tyle tylko że mi się np. podobają filmy klasy C, ALE obiektywnie wiem że są syfem. Ty natomiast nie potrafisz napisać obiektywnie, co jest złe, oprócz tego że scenarzysta wymyślił sobie inny finał. I właśnie, dlatego, ludzie na tym forum, nie są zawodowymi krytykami, bo gdyby byli, to większość filmów z ocenami 8/10, 9/10 miała by 2/10, przez subiektywne oceny i takich niewyedukowanych matołów jak Ty. Miłego dnia.