Jak nie trawie filmów o pętaniach tak ten mi się bardzo spodobał. Głównie dlatego, że nie epatuje przesadną wyniosłością i nie próbuje moralizować wszystkich na siłę swoim przekazem. Zarówno policjant jak i ksiądz rzucają co chwile jakieś zabawne tekściki a i tak w początkowej fazie film nie traci na klimacie. Spodobało mi się właśnie te luźne podejście do tematu. Końcówka była trochę za mocno przesadzona i już totalnie popłynęli z tematem ale całość oglądało się bardzo przyjemnie mimo prawie 2h seansu. Jeżeli chodzi o elementy horroru w tym filmie to za dużo ich nie ma nie licząc samego tematu opętań i kilku momentów z ciężką atmosferą na początku filmu.