już tylko ze względu na nia, można ten film obejrzeć (chodzi o urodę). Nie znoszę Zbyszka Cybulskiego - z tą jego manierą chłopca - intelektualisty i tymi okularkami.Jest wiecznie taki sam, a jako amant jest nieprzekonujący w najmniejszym stopniu, jako milicyjny oficer zresztą też.