PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=369730}
7,8 35
ocen
7,8 10 1 35
Zbudujemy socjalizm

Nie lubimy partii, już tej byłej partii; chciałoby się chodzić jednak z podniesioną głową" - żegnał się z Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą jej ostatni szef, Mieczysław Franciszek Rakowski. Zimą 1990 roku sztandar organizacji uroczyście wyprowadzono podczas spotkania w Sali Kongresowej. PZPR została rozwiązana, rozpoczął się całkiem nowy rozdział w historii powojennej Polski. W tym samym miejscu ponad dekadę wcześniej Edward Gierek rozdawał autografy. Mimo narastającego w państwie kryzysu władze wydawały się utrzymywać pełną kontrolę. Strajki na Wybrzeżu w 1980 roku okazały się zaskoczeniem. Protestujący przeciw podwyżkom żądali między innymi powstania niezależnych związków zawodowych. Pierwszy sekretarz Komitetu Centralnego PZPR musiał szybko wrócić z urlopu. IV Plenum upłynęło pod znakiem dyskusji jak zareagować na nowe zagrożenie dla władzy ludowej. Niektórzy zastanawiali się nad użyciem siły. Gierek jednak przeciwstawił się wysłaniu czołgów na ulice, nie wierzył w skuteczność takich środków. W ciągu kolejnego miesiąca jego miejsce zajął Stanisław Kania, partia ustąpiła strajkującym. Związki zawodowe powstawały jeden po drugim, narodziła się i powoli krzepła "Solidarność". Ale sytuacja w Polsce daleka była od stabilizacji. Niejasne sygnały docierały ze Wschodu. Groźba sowieckiej interwencji przywoływała wspomnienia krwawych wydarzeń na Węgrzech w 1956 i w Czechosłowacji w 1968 roku. W związku, wedle oficjalnej wersji, z planowanymi wielkimi manewrami na naszych granicach gromadziły się dywizje radzieckie i enerdowskie, pogotowie ogłoszono także w bazach oddziałów czechosłowackich. Ożyła "gorąca linia" łącząca Moskwę z Białym Domem w Waszyngtonie. Na początku grudnia 1980 roku podejrzewający Sowietów o chęć wkroczenia do Polski prezydent Stanów Zjednoczonych, Jimmy Carter, otwarcie ostrzegał ZSRR przed skutkami interwencji. Sytuacja w Polsce groziła światową konfrontacją. W filmie wykorzystano wiele materiałów archiwalnych. Przed kamerą pojawił się także profesor Zbigniew Brzeziński, doradca prezydenta USA w latach 1977-1981. Jego komentarz, uzupełniający spisane wspomnienia, oddaje atmosferę panującą za Oceanem wówczas, gdy warzyły się losy "Solidarności" w Polsce. Autorem filmu jest Andrzej Trzos-Rastawiecki. Urodzony w 1933 roku we Lwowie reżyser i scenarzysta ma na swoim koncie wiele filmów dokumentalnych i fabularnych, jak "Trąd", "Zapis Zbrodni" czy "Gdziekolwiek jesteś, panie prezydencie...". Za swoją twórczość Trzos-Rastawiecki był wielokrotnie nagradzany.

oficjalny opis prod. telewizyjnej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones