XDDDD

Chłopie nie kompromituj się . Przecież jeszcze nawet nie obejrzałeś filmu a już oceniasz i prowokujesz.

Nikt ci nie broni rodzic dowolnej ilości dzieci jeśli chcesz. Ale innym życia nie układaj.

Jak układać życie ludziom którzy nie mieli szansy nawet go rozpocząć?

Jak widzisz, że ktoś znęca się nad swoim dzieckiem, albo je wykorzystuje seksualnie, to też mu życia nie układasz?

Biedni to są ci co ich zmuszają do rodzenia wbrew woli.

fake konto

Czy to fake konto, czy nie gość poruszył poważny problem, jaki wygenerowały nam środowiska tzw. postępowe. Kwestia legalności aborcji i dostępu do niej, wkroczyła w tych grupach, na grunt ideologicznego sekciarstwa. Wystarczy poczytać feministyczne portale, by załapać do jakiego stopnia fiksacji na tym punkcie doszły pewne grupy. Zrównanie aborcji z antykoncepcją, uznanie jej za element stylu życia nowoczesnej kobiety, przekonanie że całe dorosłe życie kobiet, jest uzależnione od tego, czy kiedyś się wyskrobie czy nie (memy typu : "Miałaś więcej, niż jedną aborcję?...To jesteś OK!"). A nawet, felietony i artykuły, sugerujące wprost, że środowiska kobiecych aktywistek są za aborcją bez granic i kompromisów dosłownie i chcą legalizacji aborcji, którą będzie można przeprowadzić w dowolnym stadium rozwoju płodu. Wystarczy poczytać Wysokie Obciachy, Feminotekę, czy Dziewuchy Dziewuchom, które wiodą prym w ideologicznej fiksacji na punkcie abortowania się, by załapać o czy mówię.

Do myślenia powinien wam dać też fakt, że nagrodzono film z kraju w którym feministyczne i proaborcyjne lobby jest bardzo silne. Do tego stopnia, że w 2014 stacje telewizyjne we Francji, wycofały z emisji spot kampanii społecznej w którym występowały dzieci z zespołem downa tłumacząc, że mógł on wywołać psychiczny dyskomfort u kobiet, które się kiedyś abortowały.

Zajebiście jak chłopy się wypowiadają na tematy, które ich nigdy nie będą dotyczyły i te teksty, że to środowiska postępowe „wygenerowały” problem - w jakim żyjemy kraju? chyba zapomniałeś, że rządy lewicy dawno się skończyły. ile masz lat i jakie masz doświadczenie życiowe? Bo brzmisz jak fan jkm. Jak to ktoś kiedyś powiedział: „gdyby mężczyźni zachodzili w ciążę, kliniki aborcyjne byłyby przy każdej stacji benzynowej”.

Szkołe średnią skończyłem 13 lat temu, jeśli to chcesz wiedzieć, więc doświadczenie życiowe mam większe, niż większość Julek chodzących na wiece Lempartowej ;) w tym, pewnie również ty.

Zajebiście jest np. kiedy "baby" wypowiadają się na tematy mężczyzn, które nigdy nie będą ich dotyczyły. O czym chłopcy w szkołach, mogą się przekonać np. w czasie Dnia Chłopaka i Mężczyzny, kiedy ich klasowe koleżanki zamiast złożyć im życzenia, wyklejają po szkole plakaty z listą nakazów i zakazów, co im wolno a czego nie i jacy mają być ;)

Ktoś kto tak jak ty, czerpie wiedzę o świecie i tym kraju z feministycznych pisemek i podcastów OSK, nie ogarnia jakie to są problemy, ale spróbuję oświecić.


Wystarczy jeden....Akcja Menstruacja. Fejkowa kampania, według której podpaski i tampony, są tak drogie, że ich zakup jest dla większości dorosłych kobiet, wydatkiem mocno obciążającym ich budżet. Pójście do pierwszego lepszego marketu i sprawdzenie, co ile kosztuje w dziale higieny kobiecej, uzmysławia człowiekowi, jak bardzo odklejona od rzeczywistości jest ta kampania. Ogarnia to też, każdy facet który kiedykolwiek był w dłuższym związku z jakąkolwiek kobietą XD

Teraz, możemy przejść do generowania na siłę wojny płci. Wyolbrzymiając do granicy absurdu, skalę występowania niektórych negatywnych zjawisk w społeczeństwie. Np feministyczny wys*yw, typu Fundacja STER, według którego Polki, doświadczają molestowania i przemocy domowej, częściej niż kobiety na Bliskim Wschodzie XD. Trzeba żyć na innej planecie, lub czerpać wiedzę o świecie z Wysokich Obciachów, by w to uwierzyć XD

Tldr, może skończyłeś 13 lat temu, jednak mindset pozostał na etapie gimnazjum. Życie zweryfikuje pewne sprawy, posiadanie dziecka itp. Zdecydowanie lepiej zakładać świadomie rodzinę, niż zostać do tego przymuszanym, problemy nie kończą się na ciąży. A w Polsce zdecydowanie byłoby więcej zadowolonych z życia i życzliwych ludzi, gdyby wychowywali się w kochających rodzinach. Na tematy religijne nie schodzę, bo mnie to nie dotyczy. Pozdrawiam

Czyli widzę, że ewidentnie wygrałem w tej dyskusji, bo mocno spuściłaś z tonu w porównaniu z poprzednim postem ;) Zdrowy rozsądek. kierowanie się logiką i nie łykanie jak pelikan wszystkiego co podrzuca nam propaganda z prawej i lewej strony, to tok myślenia z gimnazjum ? Zaskoczony nie jestem, bo Juli preferują myślenie oparte na emocjach i ideologii. xd

Ton nigdy nie był inny, haha, jeśli masz się poczuć lepiej - tak wygrałeś xD emocje i ideologia - prawdziwy korwinista

Skoro nie zgadzam się z twoją wizją świata, to jestem korwinistom. Ciekawy tok myślenia, zarzucasz to każdemu, kto się z tobą nie zgadza, czy wypierasz między PiS-em, Trumpem a Korwinem?

I już nie pozdrawiam - ile można pisać o jakichś wyimaginowanych julkach, szkoda tracić niedzielny wieczór na anonimów z sieci

Kiedy brakuje argumentów, czas na ucieczkę. Narka Juleczko :)

wiek nie świadczy o doświadczeniu

Jasne ;) Julka i Oskarek z warszawskiego LO, wiedzą o życiu więcej niż ja, a nawet więcej niż ich własni rodzice XD Litości, skąd wy bierzecie takie teksty ?

"Zajebiście jak chłopy się wypowiadają na tematy, które ich nigdy nie będą dotyczyły" Nie, posiadanie potomstwa może dotyczyć każdego mężczyzny. Chyba upadłaś na głowę, jeśli uważasz że pozwoliłbym pociąć na kawałki swoje dziecko, bo jego mamusia uważa że to "jej sprawa". To w takim razie po co są alimenty, skoro ciążą to "wyłącznie sprawa kobiet"?

Akurat nie miałbyś nic do powiedzenia, twój brak pozwolenia byłby tyle wart co twoje wypociny o tym filmie. :)

Zadbałbym o to, żeby wszystkich odpowiedzialnych spotkała "aborcja postnatalna" i kompletnie nie interesowałoby mnie zdanie lewackich szajbusów, takich jak ty, śmieciu.

Nie interesuje mnie twój bełkot, mogę tylko zapewnić, że poddałbym "aborcji postantalnej" każdego, który by tak próbował z moim dzieckiem.

"Zajebiście jak chłopy się wypowiadają na tematy, które ich nigdy nie będą dotyczyły"
Jak to jest obrażać osoby transpłciowe? Dobrze?

Technicznie skoro bohaterka jest w takiej sytuacji (ale nie widziałem) to jest ofiarą bilogii (bo wpadła), ostracyzmu (jeżeli jest kandydatką na samotną matkę), oczekiwań (bo kariera wyklucza bachora), presji społecznej (ciesz się życiem, a nie trać czasu na bąbelki). Zakładam, że protagonistka jest w ciąży, a happy end i jej moralne zwycięstwo będzie polegało na poddaniu się aborcji.

Festiwal w Wenecji zakończony, filmwebowy festiwal walenia jedynek bez oglądania czas zacząć...

Jeżleli np. powstanie film gloryfikujący Adolfa Hitlera. Sprawdzę w 8 źródłach, że faktycznie to ewidentna gloryfikacja tej postaci. Obejrzę ponadto kilka zajawek, dobrze oddajacych przesłanie filmu. Czy nie wolno mi mieć poglądu na temat tego filmu mimo , że go nie widziałem i oglądać nie zamierzam. Czy demokracja nie daje mi prawa do wyrażenia poglądu? Czy nie temu, między innymi, służą portale internetowe ? A gdyby film był dla mnie tak zły że wytrzymałbym np. tylko połowę, nie mogę go ocenić ?
Czy nie można zatem ocenić filmu w zakresie przesłania bez "oglądania" (nawiasem mówiąc oglądanie oglądaniu nierówne) ?
A czy wolno mi ocenić urodę bohaterki "bez oglądania filmu", przecież widzę na plakacie - i tu też nie ma zaskoczenia ;) - ładną dziewczynę.

Nie, nie wolno... Nie oglądałeś - nie oceniaj, od tej zasady wyjątków nie ma. Przynajmniej jeśli uważasz się za (choć odrobinkę) kinomana, a nie za czystej wody moralistę, dla którego liczy sie wyłącznie "słuszność" filmu, a nie jakość... Historia kina zna przypadki znakomitych artystycznie filmów o fatalnym przesłaniu, na przykład właśnie gloryfikujących Hitlera ("Triumf woli").

Albo inaczej: wolno, bo tak, oczywiście demokracja daje prawo wyrażania własnego zdania... Tak samo jak daje prawo do bycia idiotą i właśnie ocenianie bez oglądania zachowaniem godnym idioty ci jest :/ Nie dziw się, że nikt kto choć trochę ceni kino będzie tę ocenę uważał za bezwartościową, a ciebie za marnego kandydata do kinowej dyskusji.

I przy okazji: masz, jak widzę, wystawione tylko 6 ocen. Do twej informacji: w takim razie na ogólną ocenę filmów one nie wpływają, bo FW zlicza głosy od użytkowników powyżej pewnej ilości ocen - chyba 50, ale głowy nie dam. Więc, jak sam widzisz: absolutnie twoja jedynka nic tu nie znaczy :) Pozdrawiam

Już dla ojców filozofii piękno było płaszczem doba. Triada wartości dobro, prawda, piękno jest nierozerwalnie związana. Idąc za tą myślą filmy odległe od moralnego dobra
nie dotkną pięka. Mogą być znane, popularne, nawet dość powszechnie odbierane jako "znakomite artystycznie" czy "pełne jakości". Dla wielu konsumentów kina pozostaną jednak poza kanonem Platona, będą zatem złe, nieprawdziwe, brzydkie.
Film "Trium woli" to w mojej ocenie odpychający propagandowy gniot, obejżałem go kiedyś, nie znalazlem tam nic ciekawego.