wysadzili lwa w powietrze, niczym najgorszą istniejącą kreaturę we wszechświecie...
ROTFL ... błagam cię, nie rób tego nigdy więcej. Chcesz, żebym wszystkich w domu pobudził o 2.00 w nocy ? :-D
SPOILER...
.
.
.
.
Ale faktycznie końcówka iście po amerykańsku. Piękna piękność robi dziurę w zbiorniku z paliwem i wkłada tam jakąś szmatę, po czym podstępnie zwabia biednego lwa do samochodu i podpala... BOOM. Tak nota bene szwagier, który widział tą scenę zapytał, jak to możliwe że w ogóle doszło do wybuchu skoro w baku była dziura... że ponoć aby było kaboom musi być wytworzone podciśnienie czy cuś takiego. Ale ja się tam nie wyznaję, wszak cała reszta filmu jest tak przekonująca jak dieta cud w McDonaldzie.