A przede wszystkim w wiekszosci nudny i, malo porywajacy nawet dupa Sophie Marceau nie ratuje tego filmu, na plus krajobrazy i klimat wczasowy ale to wszystko bo ogolnie nie podobal mi sie ten film...
Pod takim tytułem film był prezentowany lata temu w tv - niestety, prócz własnych notatek nie mam innego "źródła", więc nie mogę tytułu dodać do filmwebu. A film doskonały - choć mało już pamiętam z niego, wrażenie pozostało...
Kiedyś we francuskich filmach - on stary dziad, ona prawie nastolatka. Obecnie to się już zmienia na - ona i ona, albo on i on. I obowiązkowo układ kolorowy.
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem