Jest straszny, pełnokrwisty i trzyma w napięciu od samiuśkiego początku aż do napisów końcowych. Do tego niesamowity, klaustrofobiczny klimat, dobra muzyka i świetna gra aktroska. A zakończenie?! No po prostu REWELACJA !!
Haha świetny żart teraz już możesz zmienić ocenę na niższą te poczucie humoru :)
Tego akurat nie napisałem. Chodziło mi o to z którą częścią mojej wypowiedzi się nie zgadzasz.
Spoko koleś, tu - na forach filmweb'u zawsze znajdzie się jakiś cwaniaczek, który musi się do czegoś doczepić. Chyba nie mają życia towarzyskiego ;D
eeeeeeeeee nie wiem czemu ta uważasz mnie ten film się bardzo podobał i wręcz przeciwnie jest ciekawy i trzyma w napięciu
Jeden z lepszych horrorów jakie oglądałem i nie jest to tylko moja opinia.. Horror to mój ulubiony gatunek filmowy, oglądałem masę tego typu filmów. Zejście jest filmem niesamowitym. To samo twierdzi wielu moich znajomych. Oczywiście każdy ma swój gust, ale wstydzic to się można wielu rzeczy, ale nie dania oceny filmowi..
oj wystarczy spojrzec na ocene ogolna oczywiscie kazdy ma swoj gust ale najlepsze filmy powyzej 8 zawsze maja wuiec 6,6 to jest lipa nie oszukujmy sie i taka jest prawda ten film tez lipa co mial ten wypadek na poczatku do reszty filmu??
Horrory z regóły mają zaniżoną ocenę to tylko ze względu na swój gatunek filmowy który jest poprostu nie doceniany przez "ceniących się" filmwebiczów. Ja już dawno przestałem się dziwić niektórym ocenom ogólnym na tym portalu. Mi np. nie przeszkadza to że wśród nawyżej oceniany mam "Shreka", "Iniemamocni" jak i "Reqiem do snu", Piękny umysł" czy "Zejście" Każdy z tych filmów, w moim odczuciu, zasłużył na najwyższą ocenę i nie widzę tu żadnych sprzeczności. Wśród horrorów tylko kasyki mają wysoką ocenę (powyżej 8) a to tylko dlatego, że odniosły sukces w swoich czasach. Ja każdy film oceniam tylko w swoim gatunku i w moim odczuciu "Zejście" jest najlepszym horrorem ostatnich lat i bije na głowe "Ring" czy inne podobne badziewia.
Zresztą nie uwierzę, że nie oglądałaś tego filmu z sercem w piętach i że kilka razy nie podskoczyłaś w fotelu :P
no wlasnie dokladnie na tym filmie zasnelam choć chcialam dotrwac do konca zeby zobaczyc koncowke, ok jak napisalam każdy ma swoj gust są filmy które pozostają w pamięci i te które nie pozostają dla mnie ten pozostał jako śmieszny horror ale szanuje Twoje zdanie
Co miał do reszty filmu? Zrobił widzowi surprise, i to gigantyczny. Pisz poprawniej, bo nie da się Ciebie czytać.
Powiedz mi proszę drogi użytkowniku,(fiaccik) jaki był wpływ wypadku na resztę trwania filmu, oprócz tego, że jak to nazwałeś/aś kolokwialnie "surprise". Bo ja go nie zauważyłam. Pomóż proszę tej mniej bystrej części forum! Dzięki z góry. Przepraszam za popełnione błędy jeśli sprawiły Ci problem w przeczytaniu. Z poważaniem
Użytkowniczka
Nie przesadzaj, wystarczy zaczynać zdania z dużej litery i używać znaki interpunkcyjne. Niespodzianką było to, że bohaterka z pokrzywdzonej przez los sierotki, którą koleżanki czule się opiekowały zamieniła się w żeński odpowiednik rambo. Początkowy epizod miał służyć stworzeniu takiego kontrastu między Sarą - sierotką a Sarą - babą z jajami. Poza tym był to sposób na wskazanie bohaterki pierwszoplanowej - o niej coś wiedzieliśmy, pozostałe były nam niemal obce.
zinterpretujcie mi koncowke..jej sie snilo ze udalo sie jej uciec..a potem nagle to jakis omam z tej jej corka? ale po co? co to wnosi do filmu? to na pewno nawiazanie do poczatkowej sceny z wypadkiem ale.. film ogolnie jest o tym jak oni przechodzili przz ta jaskinie i o tych stworach itd a tu nagle watek z jej corka oO
i druga sprawa to czy ta akcja z tym mezem Sary i tym wisiorkiem to chodzilo o to ze on ja zdradzil?? czy co? bo tego tez nie kumam do konca
Jeśli chodzi o końcówkę to, rzeczywiście jej się tylko śniło, że uciekła a w rzeczywistości została w jaskini i po tym jak się obudziła zobaczyła wspomnienie swojej córki (ducha?) i zginęła w tej jaskini. Myślę, że motyw wspomnienia zmarłej córki miał dodać dramatyzmu sytuacji ale można to tez zinterpretować, że takie wspomnienie pomogło się jej pogodzić ze śmiercią (spotkanie z córką po śmierci) Natomiast wisiorek, miał świadczyć o zdradzie jej męża z jej przyjaciółką tak jak mówisz.
a czy przypadkiem ona nie wystepowala w 2 czesci? z gory mowie ze nie ogladalem jeszcze dwojki wysowam tylko domysly ;] chociaz w sumie sam zaraz to sprawdze
Druga część to ściema, nawet nie obejrzałem do końca. Ożywili Sarę na potrzeby drugiej części to nie planowali jeszcze drugiej.
błąd ona w tej JASKINI NIE ZGINĘŁA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! koncówka rzeczywiście jest "niedomowiona" ale ona została uratowana.. obejrzyj sobie dokładnie koncówkę.... zresztą druga częśc jest
Obejrzałem sobie dokładnie końcówkę i gdzie ona tam wg. Ciebie została uratowana? Zwróć uwagę, kiedy kamera się oddala to widać wyraźnie, że Sara jest nadal głęboko pod ziemią a odgłosy zbliżających się potworów zwiastują bliską śmierć. Po czym film się kończy. Po prostu w drugiej części jest w domyśle inne zakończenie pierwszej a mianowicie to, że jak ucieka z jaskini i wsiada z samochodu nagle staje się faktem a nie wytworem jej wyobraźni, jak wynika z filmu. Tak jak powiedziałem - twórcy filmu po prostu ożywili Sarę na potrzeby filmu. i nic więcej.
obejrzałam własnie koncówke na zalukaj i rzeczywiście mogła zginąć.. ten krzyk mówi sam za siebie.. no chyba że to samica stworkow poparzona ogniem tak rykła :D
zwracam honor...pomieszałam zdziebko (chyba na początku drugiej było ze oni ją uratowali pokręciłam części)...
Kiedy koleżanka Sary umierała, po uderzeniu przez tą June, to dała Sarze wisiorek, który June dostała od męża Sary i powiedziała, że jej przykro. Nie było to powiedziane wprost, ale można się było domyślić. Już na początku filmu było widać jak June patrzy na męża Sary, potem on był smutny w tym aucie, a później jeszcze w jaskini June powiedziała do kogoś, że każda z nich straciła coś w tym wypadku.
no nareszcie komuś się ten flm podobał ja tez uważam że ten film jest zajebisty.