Bardzo dobry klasyk polskiego kina,mimo niby fajtlapowato irytujacego czasem charakteru granego przez Kobiele i kolejnej projekcji jaka sobie serwuje-ten film nadal nie nudzi.
Komedia tak jak to powiedziales to jednak nie jest-raczej gorzka historia o zabarwieniu ironicznym.
Ostatnia scena jest ok,dostaje kopa w d... i won w swiat-ich swiat.
Smutniejsze byly te srodkowe momenty w filmie-jak musial udawac do tych dziewczyn i i tak przegrywal.
Najsmieszniejsze chwile jak dla mnie to stawianie czola wojnie...w kapuscie,ta duma kiedy(chwilowo) cos mu sie udawalo,no i ta cala zlosc pod koniec,ktora go doprowadzila do wiezienia.
No i caly film jest nagrany w pieknym Sloncu.
Ten film jeszcze mozna podlaczyc do komedii,ale juz kontynuacja z Jerzym Stuhrem nia nie jest.
Komedia? W żadnym razie! Na całym filmie zaśmiałem sie dosłownie jeden jedyny raz. Arcydzieło? Jasne że tak! Dosłownie łeb urywa. Nie mogę uwierzyć, że jest dziś tak słabo znany.
A ja bym jednak nawał film komedią, tyle, że z mocnym, dramatycznym zacięciem. Trzeba znać. Rewelacja !!
Dla mnie jest komedią. Spodziewałam się właśnie czegoś wyjątkowo ciężkiego, czy tragicznego, tymczasem zobaczyłam mnóstwo scen przy których dosłownie skręcałam się ze śmiechu, jak choćby Piszczyk śledzący niewiernego męża albo wyobrażenia na temat Joli. Film jest znakomity i naprawdę prześmieszny. Owszem, koniec wyszedł tragikomiczny, ale nie da się zaprzeczyć, że przez cały film przewijają się scenki komiczne, wywołujące szczery, prosty śmiech.