Niedawno ogladalam film "Miłość
jak miód" i miałam wrażenie, że bohaterka grana przez panią Agnieszka Suchora tu prowadzi równolegle życie. Ta sam stylizacją spowodowała, że nie mogłam przestać myśleć o poprzednim filmie. Z tym, że "Miłość jak miód" bardzo mi się podobał a tu zasnęłam dwa razy.
T. Karolak w ogóle tu nie pasuje. Niby poważny niby śmieszny czyli żałosny.