Zgromadzenie

The Gathering
2002
6,0 15 tys. ocen
6,0 10 1 15407
5,2 5 krytyków
Zgromadzenie
powrót do forum filmu Zgromadzenie

Czy warto?

ocenił(a) film na 4

Trochę teatralny. Trochę naiwny w formie i zbyt łopatologiczny w treści. Ale temat ciekawy. I konkluzja również, mimo że stara jak chrześcijaństwo - odkupienie win jest zawsze możliwe. Pozostaje tylko znak zapytania w kwestii adekwatności kary do winy. I na tym poziomie mamy zgrzyt. Wprawdzie ciekawość to pierwszy stopień do piekła jak mawia przysłowie, ale ciekawość nieświadoma? Często jesteśmy świadkami rzeczy z których tak naprawdę nie zdajemy sobie sprawy. Czy zatem nie uroniwszy nad nimi łzy jesteśmy skazani na potępienie?
Nie sądzę żeby Jezus Chrystus umierając na krzyżu miałby skazać kogokolwiek na potępienie. On umarł za wszystkich ludzi. Więc również za tych, którzy tej śmierci się przyglądali. Umarł nawet za tych którzy tą śmierć mu zadali. „Wybacz im Ojcze, bo nie wiedzą co czynią”. Jak więc mógłby potępić bądź rzucić klątwę na kogokolwiek? Przecież On nie potępił nawet Judasza.
Rzucanie klątw to raczej specjalność ludzi, tak samo jak grzech i świadczy jedynie o ludzkim strachu i słabości. BÓG NIE RZUCA KLĄTW.

A więc „Zgromadzenie” mimo ciekawego tematu oparte jest na złych postawach i jest błędne z założenia. Chyba żeby ten film pojmować alegorycznie. Ale w tej stylistyce (angielskiego filmu familijnego typu „Wszystkie zwierzęta durze i małe”) trudno mówić o alegorii.
Po za tym podstawowe pytanie. Kto i po co zbudował ten ołtarz? Przecież sam się nie zbudował. A nie sądzę żeby zbudowali go sami przeklęci. A więc mamy też sprzeczność w kluczowym elemencie scenografii. Element mający spajać akcję filmu i potęgować grozę staje się niepotrzebną atrapą. Więc już w zasadzie na początku (kiedy pojawia się ołtarz) możemy sobie ten film darować.

ocenił(a) film na 4
2222

Zbudował Józef z Arymatei, tak jak i cały kościół, było to powiedziane na początku filmu. To oczywiście potwornie naciągane, bo:
1) on nie mógłby w owych czasach udać się z Palestyny do Anglii,
2) nawet, jakby to zrobił, to nie miałby środków do budowy wielkiej świątyni,
3) nawet jakby miał, to nie chciałby przecież upamiętnić negatywnych bohaterów,
4) nawet jakby chciał, to przecież po kilku latach nie pamietałby ich twarzy,
5) nawet jakby pamietał, to w owych czasach rzeźbiono schematycznie, nie było artystów, którzy mogliby stworzyć tak dobre portrety.

Co do kwestii klątwy, to, jak pisałem w innym wątku motyw ten jest ukradziony z legendy o Żydzie Wiecznym Tułaczu, bardzo starej i bardzo kiedyś popularnej.