Oczywiscie Christina w tym filmie wyglada cudownie,jednak nie uwazam aby ten film slaby. Przewaznie nie przepadam za filmami tego gatunku,ale co odroznia go od innych to na pewno,to ze nie pozostawia nas obojetnych i pobudza do refleksji nad tym aby przede wszystkim starac sie byc lepszym i nie byc obojetnym na cierpienie innych. Chyba kazdy wie ze milosc jest najwazniejsza:),ale nie kazdy pewnie zdaje sobie sprawe,ze "OBOJETNOSC" jest gorsza od nienawisci. Wiekszosc filmow z gatunku: horror,thriller przede wszystkim nie ma zadnego przeslania,wazne tylko aby trzymal caly czas w napieciu i byl jak najbardziej nieprzewidywalny i straszny. Ten film jednak posiada przeslanie. Moze nie zachwyca pod kazdym wzgledem,wykonanie budzi zastrzezenia,jednak pobudza do myslenia,a to dla mnie w filmie najwazniejsze. Jak ktos dzisiaj powiedzial przed festiwalem w Gdyni...troche z parafrazuje ..."film nie powinien juz tylko odzwierciedlac rzeczywistosci,ale rowniez posiadac przeslanie". OK,ide spac,bo juz po drugiej;)