Ale klimat! Pierwszej klasy kino grozy z magią, rytuałami, duchami i walkami kung fu. Jest też smakowita golizna i brutalne sceny przemocy. Taksówkarz w poszukiwaniu zemsty za brutalną napaść, gwałt i morderstwo żony. Pomoc oferuje czarownik, którego kilka dni wcześniej potrącił na ulicy narażając się na klątwę…...
Ostatnie 5 minut już legendarne - oldschoolowe efekty godne Carpenterowskiego Cosia. Nie postarzały się nic a nic.
Film się niestety zestarzał trochę za mocno. Na efekty specjalne, inaczej niż ze zmrużeniem oka,
nie da się patrzeć. Zwłaszcza jeśli chodzi o ożywione zwłoki żony głównego bohatera. Trochę
lepiej jest w klimatycznej końcówce, wyraźnie inspirowanej "Czymś" Carpentera. Wcześniejsze
akcje blado wypadają w porównaniu...