Film przedstawia świat po ataku zombi ludzie się jakoś trzymają i w ogóle ten film jest wyczesany można go oglądac i tylko oglądac ,no lepszy na pewno od "Wysypu żywych trupów" za super zrealizwane hordy zombie dam 10/10.
Do "Ziemi żywych trupów" podchodziłem z dystansem. Gatunek zombie-movie moim zdaniem się wypalił i nawet kolejne coraz to dziwniejsze mutacje typu "Fido" nie są w stanie tego trupa reanimować. O dziwo jednak Romero znów pokazuje, że trupy to jego specjalność.
Film mnie uwiódł trzema rzeczami, które razem zapewniają...
Laska chciała zastrzelić zombie, a koleś do niej "nie, oni szukają własnego miejsca, tak jak my". Myślałem, że zombie żywią się ludzkim mięsem i stanowią zagrożenie, ale w tej części zmądrzały, a na koniec postanowiły żyć własnym życiem (jak w melodramacie) i chyba odtąd żywić się wiewiórkami :)
No cóż, oglądam go właśnie na bieżąco i wiem, że kolejny raz go nie obejrzę.
Generalnie film się ciągnie i ciągnie i ciągnie, mało jakichś większych zwrotów akcji. Zombie sobie chodzą jak paralityki, chociaż na charakteryzację niektórych narzekać nie mogę, aczkolwiek bardziej jest to związane z tym, że wywołują śmiech...
już na początku filmu i żaden Zombie by nie poprowadził rebelii <lol2>, a pozostawienie go na końcu przy "życiu" to chyba alibi dla kolejnych części, hehe śmieszny ten film był
Dawnom się tak nie wynudziła. Niby jest trochę krwi i bebechów no i zombiaki zrobione całkiem znośnie, ale sceny stricte horrorowe można policzyć na palcach jednej ręki. To nie film grozy a piekielnie nudny manifest antyburżuazyjny w oparach futuryzmu (w mało optymistycznej, ale i mało odkrywczej wersji). Nuda...
Zombie są wszędzie. Jest to fakt równie niepodważalny co niepokojący. Żywe trupy na trwałe wpisały się w obraz dzisiejszej kultury popularnej, a ilości motywów, kontekstów i klisz kulturowych z udziałem zombie nie można już zliczyć. Co ciekawe, są one eksploatowane w nieskończoność (z coraz większym powodzeniem) na...
Zastanawia mnie, według jakich kryteriów są kwalifikowane filmy - które mają być od osiemnastu, które od szesnastu itp. Ziemia żywych trupów ma czerwoną kropkę, a podejrzewam, że z powodzeniem mogłyby to oglądać przynajmniej szesnastoletni widzowie. W innym wątku ktoś opowiadał, że oglądał ten film z 11-letnią córką...
więcej19.05.2010 środa godzina 23:10.Z cyklu "w środowe wieczory horrory"czy jakoś tak.Ciekawe jaką serie puszczą.Świetnie zaczynają:)
Nic już tutaj nie zostało z horroru, w dodatku straszna nuda i ogólny bezsens. Właśnie oglądnęłam, pewnie jutro rano już nic z tego filmu nie będę pamiętać.
Uważam, że film jest świetny. Zrealizowany solidnie i niesamowicie wciągający.
Scenariusz idealnie wpleciony w szkic polityczny. Doskonałe wyważenie bohaterów i postaci tytułowych.
Aktorstwo jest bez zarzutu. Szczególnie John Lequizamo w roli
Cholo (niektórzy tego pana mogą kojarzyć z postacią Ivana Calderone'a z...
wolałem te które są odrobine głupiutkie takie jak w starszych filmach Romero czy Fulciego. Mimo tego i tak dopadały swoje ofiary z tym samym co teraz efektem.
Oglądałam go z moją 11letnią córką i co chwilę wybuchałyśmy śmiechem. Nie ma w nim nic strasznego. Najśmieszniejesza scena to chyba ta gdy "zombie" wiszą przywiązane nogami do sznurka;hahaha;i coś tam krzyczą lub gdy "zombie" z chodzi z młotekiem i rozwala płot lub gdy ten murzyn drze się jak niedżwiedż. Nie powiem o...
więcejBoże chroń mnie przed takimi filami moja pasja na co dzień jest oglądanie filmów z przyjaciółmi zwykle oglądamy ich z 1 dziennie... I tak się nieszczęśliwe trafiło że dziś obejrzeliśmy tą szmirę...Błagam was co kol wiek nie robicie i jak bardzo się nie nudzicie bo podczas tego filmu można pacnąć ze śmiechu.... Reżyser...
więcejChodzi mi o tytuł tej piosenki w klubie w stylu meksykańskim co jest ta strzelanina i Riley ratuje tą dziewczyne od zombie (Asia Argento) ??