A tu "Żołnierz" Kelly ląduje u świtów , chociaż jest całkiem normalny. Ale z pomocą Speedboat'a znów dobiera się do handlarzy dragami.
Troszkę dowcipu takiego zjadliwego i ten film nawet po tylu latach można przełknąć.
Oczywiście tylko wtedy jeśli ktoś tego typu filmy kiedyś oglądał i ma do nich jakiś sentyment.
a na dokładkę mam takiego RIP'a z kasety , że nawet odczuć można tracking ... ręczny :)